Mam nadzieję, że propozycje, nad którymi będę w najbliższych dniach pracował z lokalnymi środowiskami, otworzą mi drogę do tego, by je zrealizować - mam nadzieję, że także przy pomocy nowych władz w sejmiku, kolegów ministrów w Warszawie, że dadzą szansę na skokowy rozwój Białegostoku. Bez tego zaplecza, bez tego poparcia będzie trudno rozwijać nasza metropolię - mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl Jacek Żalek, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku.
Dziś w Warszawie Jarosław Kaczyński ogłosił kandydatów na prezydentów największych miast w Polsce; w Białymstoku wspólnym kandydatem PiS i Porozumienia jest właśnie poseł Jacek Żalek.
CZYTAJ TEŻ: Oto kandydaci Zjednoczonej Prawicy na prezydentów dużych miast. LISTA NAZWISK
Moim zdaniem obóz Zjednoczonej Prawicy jest w stanie przygotować odpowiednie propozycje i dzięki swojej wiarygodności zyskać sympatię większości białostoczan. Co do szczegółów kampanii, to na razie się nie wypowiadam. Chciałbym spotkać się z przedstawicielami środowisk, które mnie popierają. Mam nadzieję, że bogatszy o tę wiedzę, po uzgodnieniach, będę mógł zaproponować swój program. Mam nadzieję, że będzie on dawał gwarancję sukcesu wyborczego. Mieszkańcom przede wszystkim zależy na tym, aby był tu dobry gospodarz. Będą na pewno oceniali podczas kampanii wyborczej to, jaki pomysł będzie przyświecał kandydatom na prezydenta Białegostoku. Mam nadzieję, że dzięki wsparciu moich kolegów z rządu będę mógł przedstawić takie propozycje, które dadzą rękojmię rozwoju miasta. Trzeba pamiętać o tym, że gwarancje leżą też w rękach sejmiku województwa podlaskiego, a ten zapewne zostanie powierzony przez wyborców obozowi Zjednoczonej Prawicy. Prezydent Białegostoku musi dawać gwarancję dobrej współpracy - i z lokalną społecznością samorządową na szczeblu wojewódzkim, i w Warszawie. Jeśli chodzi o kampanię wyborczą, to zapowiada się ona bardzo ciekawie. Mam nadzieję, że padną dobre propozycje dla Białegostoku, a mieszkańcy będą mieli z czego wybierać, że to będzie świadomy, dojrzały wybór
- powiedział nam Jacek Żalek.
Startuję z zamiarem wygrania wyborów. Mam nadzieję, że propozycje, nad którymi będę w najbliższych dniach pracował z lokalnymi środowiskami, otworzą mi drogę do tego, by je zrealizować - mam nadzieję, że także przy pomocy nowych władz w sejmiku, kolegów ministrów w Warszawie, dadzą szansę na skokowy rozwój Białegostoku. Bez tego zaplecza, bez tego poparcia będzie trudno rozwijać nasza metropolię
- stwierdził kandydat na prezydenta Białegostoku.
Jacek Żalek swoją karierę polityczną zaczynał w samorządzie. Najpierw był radnym Białegostoku, następnie radnym sejmiku województwa podlaskiego. W Sejmie zasiada trzecią kadencję. Obecnie jest posłem z listy PiS, wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego PiS. Zasiada we władzach partii Porozumienie, współtworzącej z PiS i Solidarną Polską Zjednoczoną Prawicę.
Na razie jest jednym z trzech kandydatów. Kilka dni temu swój start w jesiennych wyborach ogłosił były senator PO, były wiceprezydent Białegostoku Tadeusz Arłukowicz, który będzie kandydował z ugrupowania Kukiz'15. Ubieganie się o stanowisko prezydenta Białegostoku zapowiedział też - kojarzony wcześniej z partią Wolność - Marcin Sawicki z komitetu "Kocham Białystok".
W wyborach samorządowych w 2014 roku kandydatem PiS na prezydenta Białegostoku był Jan Dobrzyński, obecnie senator. Przegrał wtedy z Tadeuszem Truskolaskim w drugiej turze. Sam Truskolaski, wspierany obecnie przez Platformę Obywatelską i Nowoczesną, który kończy trzecią kadencję na tym stanowisku, swojej decyzji o kandydowaniu jeszcze nie ujawnił. Dlatego w kontekście potencjalnego kandydata na prezydenta Białegostoku pojawia się również nazwisko wicemarszałka województwa podlaskiego Macieja Żywno z Platformy.