Wciąż trwa dyskusja, kto zostanie marszałkiem seniorem, który otworzy pierwsze posiedzenie nowego Sejmu 12 listopada. Dużo mówiło się o tym, że mógłby nim zostać Janusz Korwin-Mikke, jednak rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy, Błażej Spychalski zasugerował, że mogłaby to być Iwona Śledzińska-Katarasińska. Dzisiaj wicepremier Jacek Sasin uznał, że zarówno Korwin-Mikke, jak i Śledzińska-Katarasińska, to "osoby bardzo mocno kontrowersyjne". - Nie ma dla mnie idealnego kandydata na to stanowisko - powiedział Sasin.
Wicepremier Jacek Sasin został zapytany w czwartek w Radiu Zet, kogo wskazałby na funkcję marszałka seniora.
- To pan prezydent będzie decydował - odparł Sasin przypominając, że zasada mówi, iż wskazania na tę funkcję dokonuje się spośród najstarszych posłów.
Wśród posłów nowej kadencji Sejmu najstarsi są Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja) i o rok od niego starsza Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO). Sasin dopytywany o jego wybór pomiędzy Korwinem-Mikke a Śledzińską-Katarasińską, odparł że "to nie jest wybór idealny".
- Nie ma tutaj dla mnie idealnego kandydata, bo obie te osoby są bardzo mocno kontrowersyjne
- ocenił wicepremier.
- Co do Janusza Korwina-Mikke, to chyba nie muszę przekonywać, że jest osobą kontrowersyjną
- powiedział.
- A pani poseł Śledzińska-Katarasińska - niestety mam w pamięci jej dokonania w mrocznych czasach PRL-u, wypowiedzi, które ją bardzo mocno obciążają i szczerze mówiąc, zgrzytałoby mi bardzo, że dzisiaj w wolnej Polsce osoby, które mają jednak nieprzyjemne karty z przeszłości, mają taką zaszczytną rolę odgrywać
- stwierdził Sasin.
Podkreślił, że rola marszałka seniora jest bardzo zaszczytna.
- Pamiętam cztery lata temu śp. Kornela Morawieckiego w tej roli. To jest standard, który został bardzo wysoko określony, poprzeczka bardzo wysoko zawieszona i dzisiaj szukałbym osób, które są w stanie do tamtego standardu nawiązać
- dodał. - Spośród tych dwojga kandydatów, szczerze mówiąc, nie widzę takiego kandydata - ocenił. Dodał, że być może prezydent wskaże na stanowisko marszałka seniora kogoś spoza tej dwójki.
W ubiegłym tygodniu rzecznik prezydenta Błażej Spychalski powiedział, że marszałkiem seniorem Senatu na pewno będzie senator Barbara Borys-Damięcka, natomiast, jeśli chodzi o marszałka seniora Sejmu, "obstawia", że będzie nim posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska.
Prezydent zwołał inauguracyjne posiedzenia Sejmu i Senatu na 12 listopada. Na inauguracyjnych posiedzeniach posłowie i senatorowie złożą ślubowania, wybrani zostaną marszałkowie Sejmu i Senatu.
W przypadku Sejmu posiedzenie otwiera marszałek senior powołany przez prezydenta spośród najstarszych wiekiem posłów; nie musi to być najstarszy poseł. Marszałek senior przeprowadza złożenie ślubowania poselskiego. Regulamin Sejmu określa, że po odczytaniu roty każdy z wywoływanych posłów wypowiada słowo "ślubuję"; może dodać zdanie: "tak mi dopomóż Bóg".
Marszałek senior przeprowadza także wybór marszałka Sejmu. Kandydata na marszałka Sejmu może zgłosić, co najmniej 15 posłów. Po wyborze marszałek Sejmu obejmuje przewodnictwo obrad; Sejm w uchwale ustala liczbę wicemarszałków.