Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w niemieckim radiu porównywała obecną Polskę do III Rzeszy, a także twierdziła, iż jej matka uważa, że obecnie w naszym kraju jest "gorzej niż za komuny". - To skandal - uważa poseł Kacper Płażyński, który dziś zorganizował konferencję prasową w tej sprawie. Zaprosił na nią opozycjonistów z czasów PRL.
Kilka dni temu niemieckie radio Deutschlandfunk wyemitowało reportaż dotyczący Gdańska. W audycji tej wypowiedziała się m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która oceniła, że wolność w Polsce "jest zabierana po kawałku, to jest przerażające - przecież tak było w III Rzeszy". Mówiła też, że jej mama często płacze, twierdząc, że obecnie jest "gorzej niż za komuny". Ta skandaliczna wypowiedź spotkała się z ostrą krytyką.
Aleksandra Dulkiewicz powiedziała, że jej mama twierdzi, że jest obecnie "gorzej niż za komuny". Mojej rodzinie za komuny dobrze nie było, ale były rodziny, które rzeczywiście miały lepiej.
— Paweł Lisiecki 🇵🇱👨👩👦👦 (@lisieckipawel) October 1, 2020
Ostatni wywiad Dulkiewicz był znów sponsorowany przez mieszkańców Gdańska, czy zrobiła taką przyjemność Niemcom za darmo?
— Natalia Nitek-Płażyńska (@NataliaNitek) September 30, 2020
Pani Prezydent @Dulkiewicz_A, porównując w niemieckim radiu współczesną Polskę do III Rzeszy podreperowała Pani niewątpliwie niemieckie ego oraz swoją pozycję w oczach Niemców, zaszkodziła Polsce i zraniła miliony rodaków, którym III Rzesza Niemiecka zadała nieopisane cierpienia.
— Anna Fotyga - Biuro Poselskie (@AnnaFotyga_PE) September 30, 2020
Do sprawy odniósł się też poseł Kacper Płażyński. Zorganizował konferencję prasową na placu przy Pomniku Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku. Na spotkanie zaprosił dwóch byłych opozycjonistów - Czesława Nowaka i Krzysztofa Sosnowskiego, którzy w czasach PRL-u byli represjonowani i siedzieli w więzieniach.
- Odnośnie porównywania dzisiejszej wolnej Polski do czasów III Rzeszy i do czasów komuny, takie słowa w moim przekonaniu, jak rozmawiam z mieszkańcami Gdańska, nigdy nie miały prawa paść. Jak można porównywać dzisiejszą Polskę do czasów, kiedy miliony Polaków ginęły za to, żeby Polska była wolna, żebyśmy mogli żyć w wolnej, demokratycznej Polsce. Nie jestem w stanie tego pojąć
- mówił Kacper Płażyński.
#Gdańsk | @KacperPlazynski o słowach @Dulkiewicz_A: Jak można porównywać dzisiejszą Polskę do czasów kiedy miliony Polaków ginęły za to, żeby nasz kraj był wolny. Nie jestem w stanie tego pojąć. Nie wiem skąd u pani prezydent A. #Dulkiewicz tyle nienawiści do państwa polskiego. pic.twitter.com/clYdWeABG6
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) October 1, 2020
Dodał, że nie wie, "skąd tyle nienawiści" ze strony Dulkiewicz do państwa polskiego.
- Jeżeli pani prezydent nie zna historii naszego kraju, jeśli chce publicznie opowiadać takie kłamstwa, to myślę, że najlepszym sposobem żeby dać temu odpór, to przekazać głos świadkom historii - ludziom którzy pamiętają czasy wojny i komuny. Z narażeniem własnego życia walczyli, żeby Polska była państwem niepodległym
- mówił poseł PiS.
Czesław Nowak powiedział, że to nie pierwsza taka wypowiedź prezydent Gdańska wobec polskiego rządu wybranego w wolnych wyborach. "Wracanie do Wolnego Miasta Gdańska i gloryfikowanie go jest skandalem. Jest uderzeniem w twarz ludzi, którzy tu mieszkali i cierpieli. Przed wojną i po wojnie, bo byli szykanowani. Gloryfikowanie tamtego Gdańska jest po prostu przestępstwem" - mówił Nowak.
Nowak wspominał, że pamięta czasy wojny i PRL-u. Przypomniał, że za czasów PRL spędził 4,5 roku w więzieniu. "Nie wolno obrażać Polski i tego rządu" - dodał Nowak.
Poseł Płażyński pytał, jaki cel ma prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w tym, "żeby chodzić do niemieckich mediów i opowiadać o tym, że w Polsce szerzy się ksenofobia, antysemityzm, nacjonalizm, a rząd polski jest (...) straszny i tu wszyscy są represjonowani".
- Że jest gorzej niż w PRL-u, czy tak jak za III Rzeszy. Zastanawiam się, komu służą takie zdania. Zastanawiam się, jaki cel jest prezydenta polskiego miasta w wypowiadaniu takich słów. Nie znajduję żadnego sensu, czy wyjaśnienia w tym, w jaki sposób to, co pani prezydent miasta Gdańska Aleksandra Dulkiewcz opowiada, miałoby pomóc nam, mieszkańcom Gdańska, albo generalnie Polakom
- mówił poseł PiS.
Płażyński dodał, że wszyscy wiedzą w jakiej Polsce żyją.
- To że dzisiaj prezentujemy takie poglądy, to że pani prezydent Dulkiewcz ma konferencję prasową, na której prezentuje swoje poglądy, świadczy o tym, że Polska jest wolnym krajem, gdzie nikt nie trafia do więzienia za to, co myśli, co uważa. Pani prezydent Dulkiewcz mówi w zagranicznych mediach zupełnie odwrotnie. To jest skandal
- oświadczył Płażyński.