Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Juszczyszyn niezadowolony z przeniesienia do innego wydziału, więc... nie pracuje. "Zachowanie ze wszech miar naganne"

Niepodejmowanie czynności orzeczniczych przez sędziego Pawła Juszczyszyna opóźnia rozpoznawanie spraw w wydziale rodzinnym i nieletnich - uważa prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki. Juszczyszyn odmawia podjęcia czynności służbowych, bo nie podoba mu się, że przeniesiono go do wydziału rodzinnego i nieletnich.

Autor: bm

Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki opublikował na stronach sądu oświadczenie, w którym "przeprasza uczestników postępowań prowadzonych w III Wydziale Rodzinnym i Nieletnich za zaistniałe w lutym tego roku nieusprawiedliwione opóźnienia w rozpoznaniu ich spraw poprzez odwołanie rozpraw i posiedzeń".

Według niego "przyczyną opóźnień jest samowolne, całkowite zaprzestanie wykonywania czynności służbowych, w tym orzeczniczych, przez jednego z sędziów Sądu Rejonowego w Olsztynie". Prezes Nawacki powiedział, że chodzi o sędziego Pawła Juszczyszyna.

"Zachowanie to ze wszech miar naganne i krzywdzące uczestników postępowań, naruszające ich prawo do sądu, może być kwalifikowane jako faktyczne porzucenie pracy. Jest to sytuacja, która zdarzyła się pierwszy raz w historii Sądu Rejonowego w Olsztynie. Konsekwencje tego rodzaju zachowania nie zostały też wprost przewidziane w pragmatyce służbowej regulującej zasady wykonywania funkcji orzeczniczych przez sędziów"

- podkreślił w oświadczeniu prezes Nawacki.

Zaznaczył, że "z uwagi na bezpośrednie zagrożenie życia, zdrowia i wolności uczestników postępowań w sprawach tzw. pilnych (np. wyrażenie zgody na zabieg operacyjny) sędziowie pełniący służbę w Wydziale III Rodzinnym i Nieletnich, w poczuciu odpowiedzialności, zgodnie z pragmatyką służbową, wykonują czynności służbowe za wymienionego sędziego na zasadzie zastępstw".

"Przekłada to się jednak na poziom obciążenia pracą pozostałych sędziów. Procedura zastępstw nie jest też możliwa do zastosowania w sprawach, które nie mają statusu pilnych"

- dodał.

Juszczyszyn z kolei winą za opóźnianie postępowań obarcza prezesa Nawackiego. "Postanowieniem sądu rejonowego w Bydgoszczy z 11 stycznia tego roku udzielono mi zabezpieczenia roszczenia na bezprawne i nieskuteczne przeniesienie mnie do wydziału rodzinnego z wydziału cywilnego. To postanowienie do dziś nie zostało wykonane przez prezesa Nawackiego"- stwierdził sędzia Juszczyszyn.

Sędzia Juszczyn został 4 lutego 2020 r. zawieszony w czynnościach przez ówczesną Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. W maju ub. roku Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego - w jednoosobowym składzie prezesa Adama Rocha - uchyliła zawieszenie w czynnościach służbowych sędziego Juszczyszyna. Sędzia wrócił do pracy, ale decyzją prezesa Nawackiego został przeniesiony do wydziału rodzinnego (przed zawieszeniem orzekał w wydziale cywilnym) i wysłany na zaległy urlop. W lipcu ubiegłego roku wrócił do orzekania, lecz nie godzi się na przeniesienie do innego wydziału.

Autor: bm

Źródło: PAP, niezalezna.pl,

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane