GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Jurgiel: „Nie do przyjęcia jest adopcja dzieci przez pary homoseksualne”. Było też o Schetynie...

Temat żądań środowisk LGBT nadal dyskutuje się w Polsce. - Nie do przyjęcia jest adopcja dzieci przez pary homoseksualne, nawet nie powinniśmy o tym rozmawiać - powiedział dziś były minister rolnictwa, poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Jurgiel w programie Ewy Bugały „W pełnym świetle” w TVP Info.

Ewa Bugała i Krzysztof Jurgiel
Ewa Bugała i Krzysztof Jurgiel
TVP Info

Na pytanie, jak zareagowałby na propozycję wprowadzenia karty LGBT plus, w czasach, gdy był prezydentem Białegostoku, odpowiedział:

- Ja sam jestem wychowany tradycyjnie, po polsku - rodzina, kościół, potem szkoła i o tym nie było nigdy mowy i myślę, że większość Polaków teraz jest zdziwiona czy zaskoczona takim zachowaniem Koalicji, a szczególnie prezydenta Warszawy

- stwierdził. 

Polityk apelował, by rodzice zgłaszali swój sprzeciw do kuratorium, gdyby zajęcia z edukacji seksualnej miały pojawić się w szkołach.

- Bo prawo przewiduje, że podstawa programowa jest wprowadzana przy pomocy rozporządzeń ministra edukacji, następnie każda szkoła może przyjąć jakieś programy wychowawcze, a one podlegają uzgodnieniu z rodzicami. (…) Apeluję do rodziców, że jeśli programy wychowawcze, one muszą być opiniowane przez rodziców, są ich zdaniem niewłaściwe, żeby zgłaszać to do kuratorium, bo kuratorium, jako organ nadzoru pedagogicznego może to wyeliminować

- podkreślił.

Krzysztof Jurgiel odniósł się do wystąpienia Grzegorza Schetyny podczas Rady Krajowej PO. Zaapelował do lidera PO: „Niech powie jak zamierza rządzić krajem”.

- To jest właśnie działanie Platformy. W ogóle nie zajmuje się merytorycznym działaniem, nie ma propozycji. Nasz program, strategia jest bardzo dobra i realizujemy to, oczywiście trzeba szereg rzeczy poprawiać, ale tak jest już, i w gospodarce, i w życiu, natomiast Grzegorz Schetyna zajmuje się tylko krytyką i to krytyką moim zdaniem nieudaną, bo takie slogany, rzucanie słów, natomiast niech powie jak zamierza rządzić krajem, co chciałby zrobić, by było jeszcze lepiej jak jest

- powiedział w rozmowie z Ewą Bugałą.

Krzysztof Jurgiel skomentował fakt, że z list Koalicji Europejskiej kandydują do PE byli członkowie PZPR.

- W naszej formacji jest to nie do przyjęcia. Natomiast to, że pan Schetyna, który też był działaczem Solidarności przyjmuje na listy, to jakby tonący brzytwy się chwyta. Uważam, że to nie powinno mieć miejsca

- powiedział.

Zapytany, jak ocenia jedynkę Koalicji Europejskiej w swoim okręgu (Tomasz Frankowski), przyznał:

- Ja grałem w piłkę. Na początku w Juvenii Białystok i też w AZS Warszawa, wprawdzie na innym poziomie niż pan Frankowski. Bardzo go cenię jako piłkarza z Białegostoku

- przyznał.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, TVP Info,

#LGBT #Krzysztof Jurgiel

redakcja