Dochodzi do korupcji politycznej i nielegalnego przejmowania stanowisk. Oferuje się różnym prokuratorom stanowiska w Prokuraturze Krajowej z wyższym uposażeniem po to, by ścigali przeciwników politycznych - mówił w Sejmie europoseł Prawa i Sprawiedliwości Patryk Jaki.
„Prokurator Generalny Adam Bodnar, w ścisłej współpracy z p.o. Prokuratorem Krajowym Jackiem Bilewiczem, realizują konsekwentnie program zmian w Prokuraturze, mający na celu przywrócenia tej służby obywatelom” - przekazało w komunikacie Ministerstwo Sprawiedliwości. Doszło do odwołania - zarówno z delegacji, ale też z funkcji - dziesięcioro prokuratorów. Co znamienne, nie podano kto konkretnie podjął taką decyzję.
Między innymi w tej sprawie konferencję prasową w Sejmie zorganizował dziś Patryk Jaki.
- Dziś pojawił się komunikat, że Bodnar rzekomo odwołuje prokuratorów regionalnych. Mam nadzieję, że większość z nas jeszcze uważa, że mamy w Polsce prawo -rozpoczął europoseł.
Zacytował artykuł 15. Prawo o prokuratorze, § 1.:
„prokuratora regionalnego, okręgowego i rejonowego powołuje, po przedstawieniu kandydatury właściwemu zgromadzeniu prokuratorów, i odwołuje Prokurator Krajowy”.
- Nic takiego nie nastąpiło, on sobie wydał komunikat, że odwołuje. Wszystkie ustawy możemy sobie teraz podrzeć? Prawa w Polsce nie ma? Bo wola polityczna jest najwyżej? - pytał.
Wskazał, że dochodzi do korupcji politycznej i nielegalnego przejmowania stanowisk: „oferuje się różnym prokuratorom stanowiska w Prokuraturze Krajowej z wyższym uposażeniem po to, by ścigali przeciwników politycznych”.
- Dlatego dziś zostało złożone zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie - przekazał.
Jaki odniósł się też do procesu bezprawnego przejmowania mediów. Jak informował we czwartek jako pierwszy portal niezalezna.pl, prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów notariusz, która brała udział w akcji przejęcia mediów publicznych.
- Prokuratorzy wykryli fałszowanie aktów notarialnych w związku z nielegalnym przejęciem nadajników telewizyjnych w Polsce. Prokuratura chce postawić zarzuty notariusz, której nie ma w tej chwili w Polsce. Mało kto zadaje pytanie: skoro jedna strona miała popełnić przestępstwo, to kto był po drugiej stronie? No Sienkiewicz. Chwilę później, kiedy prokuratura zabezpiecza dokumenty u notariusza, księgę wejść i wyjść nagle dochodzi do siłowego przejęcia prokuratury. Tak samo siłowe, jakie miało miejsce w Telewizji Publicznej, po to, by skręcić te niewygodne fałszerstwa notarialne
- mówił Jaki.
- Prokuratora Krajowego może odwołać minister sprawiedliwości tylko za zgodą prezydenta. Bodnar nie wystąpił o taką zgodę. Po drugie, rzekomo powołał neoprokuratora krajowego na nieistniejącą w polskim prawie funkcję pełniącego obowiązki – przypomniał.