Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowało projekt skargi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości ws. braku zwrotu przez Rosję wraku Tu154M rozbitego w katastrofie smoleńskiej – poinformował wiceminister resortu Jacek Czaputowicz. Zaznaczył, że decyzja o uruchomieniu skargi nie została podjęta.
Czaputowicz przedstawił sejmowej komisji obrony informację o działaniach dyplomatycznych w sprawie odzyskania wraku.
Wiceminister podał, że dokument liczy kilkaset stron. Na angielski i francuski przetłumaczono ponad 200 dokumentów dotyczących skargi. Zaznaczył, że decyzja dotycząca skargi jest poważna i zależy od wielu czynników, choćby dlatego, że Polska nie była jeszcze w sporze przed MTS. Projekt skargi opiera się m.in. na normach prawnych z różnych dziedzin - szczególnie dotyczących poszanowania własności państwowej, konwencji międzynarodowych oraz norm prawa międzynarodowego.
Podkreślił, że wśród rozmówców ministra spraw zagranicznych, z którymi poruszano sprawę zwrotu wraku, był b. sekretarz stanu USA John Kerry czy sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Rozmowy toczyły się też m.in. na poziomie wiceministrów spraw zagranicznych Polski i Rosji oraz podczas spotkań z ambasadorem Rosji.
O zwrot występowały też organy prokuratury – przypomniał, jednak strona rosyjska na wszystkie noty o zwrot wraku samolotu odpowiadała negatywnie – że wrak musi pozostać na terenie Rosji do końca rosyjskiego śledztwa.
- Śledztwo było chyba 16 razy przedłużane, ostatnio do 10 października, ale zostało z pewnością dalej przedłużone – mówił posłom wiceminister.