- Jestem ogromnie wdzięczny wiceprezydentowi USA, panu Mike'owi Pence'owi za to, że w swoim wystąpieniu wspomniał o Polsce, o tym, co na zajętych przez Niemców hitlerowskich terenach działo się, jak niszczono polską kulturę, jak zmieniano polskie nazwy, wyjaśniał, skąd wzięła się nazwa Auschwitz, dlaczego ten obóz zagłady miał taką nazwę w języku niemieckim. To ważny element historii, który dziś po raz kolejny dzięki słowom wiceprezydenta USA usłyszał świat - powiedział dzisiaj prezydent Andrzej Duda poproszony przez dziennikarzy w Davos o komentarz do przebiegu Światowego Forum Holokaustu w Jerozolimie.
Dziś w siedzibie Instytutu Jad Waszem w Jerozolimie rozpoczęło się Światowe Forum Holokaustu, a w inaugurujących wystąpieniach głos zabrali m.in. wiceprezydent USA Mike Pence, prezydent Rosji, Władimir Putin czy prezydent Francji Emmanuel Macron.
Polski prezydent, Andrzej Duda, zapytany został w Davos o komentarz do wystąpień w Jerozolimie.
- Jestem ogromnie wdzięczny wiceprezydentowi USA, panu Mike'owi Pence'owi za to, że w swoim wystąpieniu wspomniał o Polsce, o tym, co na zajętych przez Niemców hitlerowskich terenach działo się, jak niszczono polską kulturę, jak zmieniano polskie nazwy, wyjaśniał, skąd wzięła się nazwa Auschwitz, dlaczego ten obóz zagłady miał taką nazwę w języku niemieckim. To ważny element historii, który dziś po raz kolejny dzięki słowom wiceprezydenta USA usłyszał świat
- powiedział prezydent Duda.
- Dziękuję też za to, że kilkakrotnie wspomniano o Polsce i Polakach, o męczeństwie Polaków w czasie II wojny światowej. Proszę pamiętać, że 3 miliony spośród 6 milionów ofiar Holokaustu to byli obywatele polscy, Żydzi będący obywatelami polskimi - dodał.
Prezydent Andrzej Duda nie bierze udziału w wydarzenia w Jerozolimie w związku z odmowną decyzją organizatorów w kwestii zabrania głosu podczas serii wystąpień głów państw.
- Bardzo zabiegałem, by móc tam wystąpić i powiedzieć o tej prawdzie tamtego czasu, że to byli obywatele Rzeczypospolitej, których pomordowano, że zginęło 3 miliony polskich Żydów i zginęło także 3 miliony polskich obywatelskich niemających pochodzenia żydowskiego. Te straty Polski były ogromne, praktycznie każda polska rodzina kogoś straciła, a wiele polskich rodzin żydowskiego pochodzenia w ogóle zostało całkowicie wymordowanych.To była prawda, którą chciałem tam powiedzieć i móc pochylić głowę nad pamięcią tych, którzy zostali pomordowani. Niestety, uniemożliwiono mi to mimo naszych zabiegów dyplomatycznych
- powiedział polski prezydent.