Gazprom musi obniżyć cenę za gaz dla Polski i zwrócić polskiej spółce 1,5 miliarda dolarów. - Jak można współpracować z kimś, kiedy nie ma się pewności, czy to, na co żeśmy się umówili, będzie funkcjonowało. Dlatego nasz rząd, Prawa i Sprawiedliwości, bardzo słusznie, już w poprzednich latach rządów (2005-2007) zdecydował się na uniezależnienie od gazu rosyjskiego i na pełną dywersyfikację dostaw gazu do Polski. To była wielka idea Lecha Kaczyńskiego, żeby Polskę uniezależnić od Rosji, i ten wczorajszy dzień na pewno przejdzie do historii - mówił w programie Tomasza Sakiewicza "Dziennikarski poker" Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG.
Spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wygrała arbitraż z rosyjskim Gazpromem. Postępowanie przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie trwało 4 lata. Ostatecznie Gazprom musi obniżyć cenę za gaz dla Polski i zwrócić polskiej spółce 1,5 miliarda dolarów.
Ten sukces skomentował w programie Tomasza Sakiewicza "Dziennikarski poker" Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG.
To, co nas w relacjach z Gazpromem bolało, to nie tylko sama kwestia zawyżonych, absolutnie nierynkowych cen - a ten wyrok pokazuje, jaka to była potężna skala - ale również fakt, że my tego partnera biznesowego nie byliśmy absolutnie pewni. W ostatnich latach Gazprom siedmiokrotnie przerywał dostawy gazu dla Polski
- zaznaczył.
Jak można współpracować z kimś, kiedy nie ma się pewności, czy to, na co żeśmy się umówili, będzie funkcjonowało. Dlatego nasz rząd, Prawa i Sprawiedliwości, bardzo słusznie, już w poprzednich latach rządów (2005-2007) zdecydował się na uniezależnienie od gazu rosyjskiego i na pełną dywersyfikację dostaw gazu do Polski. To była wielka idea Lecha Kaczyńskiego, żeby Polskę uniezależnić od Rosji, i ten wczorajszy dzień na pewno przejdzie do historii
- dodał.