Prawyborczy wyścig trwa w najlepsze. Konkurent Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, niekwestionowanej liderki na kandydata na prezydenta z ramienia Koalicji Obywatelskiej, dwoi się i troi, by zyskać przychylność partyjnych kolegów i koleżanek. To oni wkrótce zdecydują, kto będzie twarzą KO w prezydenckiej konfrontacji.
Jacek Jaśkowiak opublikował na Twitterze fotografię, ukazującą go, podróżującego pociągiem. „Nie ma lepszego badania opinii społecznej niż rozmowy z Polakami w Warsie” – czytamy we wpisie. Problem jednak w tym, że obok prezydenta Poznania nie ma żywej duszy.
Nie ma lepszego badania opinii społecznej niż rozmowy z Polakami w Warsie #PrezydentJJ pic.twitter.com/1TVpqO3Wua
— Jacek Jaśkowiak (@jacek_jaskowiak) November 30, 2019
Internauci, jak zazwyczaj, i teraz nie zawiedli. Natychmiast wytknęli nieścisłości na zdjęciu.
Przecież tam nikt nie siedzi.
— 2112 (@dfu46) December 1, 2019
Z krzesłem Pan rozmawia?
— aneczka (@aneczka64) December 1, 2019
Nikt nie usiadł obok pana.
— Marcin Brixen (@MarcinBrixen) December 1, 2019
Warto przypomnieć, że polityka w pociągu to ryzykowna sprawa.
Ewa Kopacz, gdy była premierem, podczas kampanii wyborczej w 2015 roku wybrała się na spotkania z Polakami. W sieci pojawiło się nagranie ze sławnymi już dziś „kotlecikami”.