Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki zapowiedział dziś, że jeżeli wygra wybory, to aukcje i licytacje elektroniczne w urzędzie miasta będą powszechne. Według niego dzięki temu można zaoszczędzić \"setki milionów złotych\" podczas jednej kadencji.
Jaki proponuje też utworzenie nowego biura audytu. Na drugiej konferencji prasowej o programie wprowadzenia przyjaznego i uczciwego urzędu Jaki złożył kolejne zobowiązania pokazujące, że urząd miasta Warszawy w przyszłości może funkcjonować lepiej.
Polityk zaproponował powszechne przeprowadzanie aukcji i licytacji elektronicznych, co - według niego - przyniesie „nawet do 20 proc. oszczędności”.
W realiach warszawskich to są dziesiątki milionów złotych - podkreślił. - Problem polega na tym, że kiedy wejdziemy na Biuletyn Informacji Publicznej Urzędu m.st. Warszawy, że z tego narzędzia od 2015 roku miasto skorzystało do dzisiaj trzy razy
- zauważył.
Chcemy się zobowiązać, że to będzie powszechna praktyka w urzędzie, która zapewni dodatkowe dochody miastu, zapewni duże oszczędności, a dodatkowo generuje – to co chyba jest najistotniejsze w działalności publicznej – transparentność - powiedział Jaki.
Polityk zobowiązał się „w ramach uczciwego urzędu” także do powołania nowego biura audytu.
Patryk Jaki ocenił też, że biuro audytu w urzędzie miasta „nie działa i trzeba zbudować nową komórkę”.
Audyt jest bardzo istotny z punktu widzenia uczciwego miasta, dlatego, że jeżeli audyt dobrze działa, to da się zaoszczędzić duże środki publiczne, które potem mogą być wykorzystane na inwestycje, na poprawiane życia mieszkańców
- podkreślił.
Oliwer Kubicki, były prezes Stowarzyszenia „Stop Korupcji” przypomniał, że w 2004 roku stowarzyszenie prowadziło pilotażowy program z Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych i pierwsze licytacje elektroniczne pokazały, że na takich przetargach można zaoszczędzić „w niektórych przypadkach, do 30 proc.
Jest to narzędzie bardzo proste, sprzyjające transparentności, pozwalające unikać błędów, które bardzo często w postępowaniach papierowych się pojawiają. Urzędy i oferenci - widząc kontroferty - mogą w czasie rzeczywistym niemalże prześcigać się w oferowaniu niższej ceny, bądź innych kryteriów, chociaż cena jest zazwyczaj tym podstawowym (kryterium)
- powiedział Kubicki.
Jaki dopytywany, ile samorząd Warszawy mógłby zaoszczędzić w ostatnich latach, gdyby takie postępowania były powszechne, powiedział, że „biorąc pod uwagę, że ratusz dysponuje budżetem 16,5 miliarda złotych, a do tego dochodzą jeszcze spółki (miejskie), i każda z nich również przeprowadza tego typu postępowania, to na pewno mogą być setki milionów złotych oszczędności” (w ciągu jednej kadencji).