Środowa debata w Parlamencie Europejskim pośrednio dotyczyła Polski. Europosłowie krajów Wspólnoty wielokrotnie formułowali zarzuty wobec polskiego rządu m.in. o homofobię; nie stronili od tego także polscy europosłowie. - Jak by było fajnie, gdyby na temat własnego kraju po prostu nie kłamać w Unii Europejskiej - przyznał dziś dziennikarz "Gazety Polskiej" Jacek Liziniewicz.
Wczoraj w Parlamencie Europejskim odbyła się debata "Rządowe próby uciszenia wolnych mediów w Polsce, na Węgrzech i w Słowenii" oraz debata na temat praw osób LGBT. Ta miała miejsce w przededniu zaplanowanego głosowanie rezolucji, zgodnie z którą PE miałby ogłosić całą Unię Europejską "strefą wolności LGBTIQ+". Inicjatywie przychylna jest Komisja Europejska.
Komentując wczorajsze wystąpienia europosłów, Jacek Liziniewicz bez ogródek wskazał, że „mieliśmy wysyp głupoty”.
- Głównie za sprawą europarlamentarzystów z Polski. Jak się słyszy, co wygaduje Radosław Sikorski, to aż dziw bierze, że taki polityk był kiedyś szefem MSZ w państwie polskim. Wydawałoby się, że szef MSZ powinien wiedzieć, jak ważny jest wizerunek. Jak by było fajnie, gdyby na temat własnego kraju po prostu nie kłamać w Unii Europejskiej
- mówił redaktor Liziniewicz na antenie Polskiego Radia 24.
Wskazał, że to „nasza opozycja jest prowodyrem tego wszystkiego; przenosi konflikt z Polski do Parlamentu Europejskiego”.
- Przypomina to zwyczaje kibiców piłkarskich z lat dziewięćdziesiątych - bili się między sobą, gdy nie było przeciwników - dodał.
Prowadzący Michał Rachoń przywołał wczorajsze słowa zagranicznej europoseł, która apelowała:
„Kaczyński i Orban mają natychmiast przestać wieszać tablice „strefa wolne od LGBT” w miejscowościach w swoich krajach”.
- To głupota, niewiedza czy w pełni świadome kłamstwo? - pytał.
- To pewnego rodzaju głupota. Trudno powiedzieć czy jest to zamierzone, czy wychodzi mimochodem. Można zapytać zatem: co ci ludzie wiedzą o Polsce? Przy okazji każdej dyskusji jesteśmy robieni w konia. To dyskusja o czymś, co nie istnieje
- odparł dziennikarz „Gazety Polskiej”.