Prezes PiS w Koninie mówił o polskiej szkole, nawiązując do wystąpienia w Poznaniu. Podkreślił znaczenia "bezpieczeństwa" polskiej szkoły.
- My chcemy także, by nasi młodzi obywatele, ci zupełnie młodzi, mający 7, 8, 9 lat i ci starsi, którzy nazywają się młodzieżą, byli bezpieczni w tym sensie, by nikt nie ośmielał się ich traktować jako przedmiot społecznych eksperymentów i to bardzo złych eksperymentów, by nikt nie ośmielał się zabierać rodzicom prawa do wychowywania dzieci, by nikt nie chciał wyrzucać ze szkół kościoła, by nikt nie chciał im narzucać sposobu myślenia, który podważa cały porządek rzeczy stworzony przez chrześcijaństwo i który stał się podstawą cywilizacji - co musi przyznać każdy obiektywny człowiek, nawet gdy jest niewierzący - najbardziej życzliwej człowiekowi w dziejach świata
- powiedział Jarosław Kaczyński.
- A takie zamysły są w tej chwili i są w sposób niezwykle agresywny prowadzone. PiS jest gwarancją, że jeśli będzie rządziło, to ta ofensywa się nie uda, będzie odparta, jak będziemy odpierali inne ataki zła - dodał.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że Polska chce być coraz bardziej liczącym się w świecie państwem i "przyjmować z zewnątrz to, co dobre".
- Ale to nie oznacza, że jak gdzieś szaleje choroba, to musi szaleć także w Polsce. Mamy prawo się bronić, to jest nasz święty obowiązek i będziemy się bronili. (...) Nic nie jest rozstrzygnięte. Diabeł nie śpi, musimy uczynić wszystko, by przegrał. I o to proszę, żebyśmy pracowali, pracowali i jeszcze raz pracowali, przekonywali ludzi, mówili naszym rodakom, jaka jest prawda o naszej rzeczywistości, bo wielu, niestety, pod wpływem różnych środków masowego przekazu widzi białe jako czarne, a czarne jako białe. Ci wszyscy, którzy dostrzegą, jak naprawdę się te kolory w Polsce układają, z całą pewnością poprą PiS, jestem o tym przekonany
- stwierdził Kaczyński.