\"To żołnierze Wojska Polskiego bronili we wrześniu 1939 roku Westerplatte. Niezrozumiała i niepojęta jest decyzja władz Gdańska o niezaproszeniu Wojska Polskiego na uroczystość 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte\" – napisał dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, Mirosław Golon.
Westerplatte – na tym uświęconym krwią bohaterskich obrońców skrawku Gdańska zawsze najważniejsi będą polscy żołnierze – podkreślił Golon odnosząc się w oświadczeniu do sporu między szefem MON Mariuszem Błaszczakiem a prezydentem miasta Gdańska Pawłem Adamowiczem, dotyczącego obecności żołnierzy WP podczas obchodów wybuchu II wojny światowej na Westerplatte.
W tym kontekście całkowicie niezrozumiała i niepojęta jest decyzja władz miasta Gdańska o niezaproszeniu WP w charakterze współorganizatora na uroczystość 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. Przecież to właśnie żołnierzom, obrońcom Ojczyzny, byłym, obecnym i przyszłym dedykowane są te uroczystości. Tak jest już kilkadziesiąt lat, gdy jeszcze w odległych czasach PRL z trudem kształtowała się tradycja rocznicowych obchodów na Westerplatte – podkreślił dyrektor gdańskiego oddziału IPN.
Mirosław Golon zaznaczył również, że dla współczesnej armii Rzeczpospolitej obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte ma wymiar szczególny.
To jedna z najświętszych tradycji, na których budujemy wysokie morale żołnierzy, na których budujemy tak cenne i potrzebne wzorce odwagi, dzielności żołnierskiej i gotowości poświęcenia życia dla Ojczyzny. Ten dzień na Westerplatte, ta corocznie świętowana rocznica, nie może się odbyć bez udziału i obecności Wojska Polskiego. Tu chodzi o wartości ważne dla wszystkich Polaków. Mam ogromną nadzieję, że Pan prezydent miasta Gdańska w pełni to rozumie – podsumował dyrektor gdańskiego oddziału IPN.