– Oczekujemy szybkich odpowiedzi na doniesienia medialne na temat powiązań między politykami PiS odpowiedzialnymi za nadzór nad specsłużbami a zatrzymanym w sprawie afery reprywatyzacyjnej Jakubem R. – poinformowali dziś politycy PO. Wszystko to przez tekst zamieszczony... w „Gazecie Wyborczej”. Politycy Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli też złożenie wniosku o zbadanie sprawy przez komisję weryfikacyjną. - Troska Pana Kierwińskiego o jakość pracy Komisji Weryfikacyjnej to hipokryzja PO. Skoro już jednak zajął się jej pracami, może przekona swoją partyjną koleżankę Hannę Gronkiewicz-Waltz do stawienia się przez komisją? - komentuje sprawę rzeczniczka PiS, Beata Mazurek.
W najbliższych dniach złożę wniosek do komisji weryfikacyjnej o uruchomienie postępowania ogólnego, żeby przesłuchać pana Jakuba R. na okoliczność tych informacji, które są zamieszczone dzisiaj w "Gazecie Wyborczej" -- zapowiedział podczas konferencji prasowej PO przedstawiciel Platformy w komisji weryfikacyjnej ds. warszawskiej reprywatyzacji Robert Kropiwnicki.
Dodał, że będzie się też domagał przesłuchania ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i jego zastępcy Macieja Wąsika, by wyjaśnili, "co faktycznie ich łączyło" z byłego zastępcą dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami warszawskiego ratusza.
Dziś w "Gazecie Wyborczej" ukazał się artykuł opisujący zarzuty stawiane przez R. Kamińskiemu, Wąsikowi i szefowi CBA Ernestowi Bejdzie. Według gazety R. w korespondencji przemycanej z aresztu śledczego we Wrocławiu pisze m.in. o wieloletniej znajomości z tymi trzema związanymi z PiS urzędnikami.
Czy pan Jakub R. był rzeczywiście ich kolegą, czy pan Mariusz Kamiński w 2009 r. zajmował się reprywatyzacją, jakie miał interesy z Jakubem R., oraz czy prawdą jest, że pan Wąsik po roku 2010 zapowiadał, że PiS chce mieć swoją kancelarię, która będzie się zajmowała skupem roszczeń i przejmowaniem nieruchomości warszawskich, w czym miał im pomagać Jakub R? – pytał Kropiwnicki.
Z kolei szef warszawskich struktur Platformy Marcin Kierwiński przekonywał, że informacje opublikowane przez "Wyborczą" wskazują, że Mariusz Kamiński będąc szefem CBA "miał wiedzę na temat tego, co dzieje się w sprawach reprywatyzacji, miał wiedzę i tą wiedzą się nie podzielił".
Jeżeli te tezy są prawdziwe, no to pan minister Kamiński, zamiast jako szef służby walczyć z patologiami wokół reprywatyzacji, zajmował się tym, aby wykorzystać tę aferę do celów politycznych – twierdził.
Sprawę na Twitterze skomentowali członkowie Komisji Weryfikacyjnej oraz rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Beata Mazurek.
Troska Pana @MKierwinski o jakość pracy @KW_GOV_PL to #hipokryzjaPO Skoro już jednak zajął się jej pracami, może przekona swoją partyjną koleżankę @hannagw do stawienia się przez komisją? Jedna z liderek @Platforma_org na pewno ma dużo do opowiedzenia @KW_GOV_PL
— Beata Mazurek (@beatamk) 3 lutego 2018
Proszę o #RT@MKierwinski POlityczny kumpel @trzaskowski_ który jest twarzą warszawskiej reprywatyzacji chce pouczać nas? Może zachęci @hannagw aby stawiła się przed @KW_GOV_PL gdyż koleżanka @MKierwinski ma wiele do opowiedzenia nt. #dzikareprywatyzacja? https://t.co/UWN9uehfc4
— Jan Mosiński (@MosinskiJan) 3 lutego 2018
Równolegle do listów opisywanych dziś przez GW, Jakub R słał wiernopoddańcze listy do HGW.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 3 lutego 2018
Wskazywał w nich, że jest dumny ze współpracy z nią, a wszystkie decyzje były wydawane zgodnie z prawem...
O terminie przesłuchania R nie będą decydowały słabe wrzutki medialne. https://t.co/IfNENFTv73
Działając jako obrońcy adwokata Grzegorza M. odcinamy się od pomówień podejrzanego Pana R. i nieprawdziwych insynuacji w stosunku do CBA i jego kierownictwa. Klient nie ma zastrzeżeń co do działania CBA. Czynności dokonywane przez CBA były wzorowo przeprowadzane i w żaden sposób nie naruszały żadnych norm
– podkreślił w oświadczeniu Szaniawski.