Podczas rozmowy w TVN24 były minister finansów rządu PO-PSL Jacek Rostowski skomentował zamieszanie po podpisaniu przez Rafała Trzaskowskiego tzw. karty LGBT+. Oczywiście, rutynowo atakował PiS, ale wygadywał takie brednie, że nawet gospodarz programu Konrad Piasecki z wyraźnym zdumieniem słuchał wywodów polityka. A później zawrzało w internecie.
Na sobotniej konwencji PiS Katowicach prezes partii Jarosław Kaczyński nawiązywał do piątkowego wywiadu wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja udzielonego "Dziennikowi Gazecie Prawnej", w którym Rabiej mówił m.in. o kwestii adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
"Siedem dni temu dziękowałem za szczerość, dzisiaj muszę znów podziękować za szczerość panu wiceprezydentowi Warszawy, który po prostu postawił sprawę jasno: nie chodzi o żadną tolerancję, chodzi o afirmację. O afirmację związków jednopłciowych, o małżeństwa tych związków, chodzi o to żeby miały prawo do tego, aby adoptować dzieci. My chcemy jasno powiedzieć: tu mówimy nie, a już w szczególności jeżeli chodzi o dzieci. Wara od naszych dzieci"
- stwierdził lider PiS.
Dzisiaj do słów Kaczyńskiego odniósł się w telewizji TVN24 były minister finansów Jacek Rostowski. Wyraził oburzenie rzekomym szczuciem przez PiS na grupy LGBT, a także podzielił się swoją tajemną wiedzą na temat zakamuflowanych gejów.
"To jest po prostu podłe i paskudne. Poza tym jest szczytem hipokryzji, bo wszyscy wiedzą, że nie ma partii politycznej w Polsce, gdzie jest więcej niezdeklarowanych gejów niż w PiS-ie i szczególnie na najwyższych pozycjach w PiS-ie"
- powiedział polityk Platformy.
#Rostowski: Wszyscy wiedzą, że nie ma partii politycznej w Polsce, gdzie jest więcej niezdeklarowanych gejów, niż w PiS-ie, szczególnie na najwyższych pozycjach w PiS-ie. (tvn24) pic.twitter.com/BQhQd4LcfB
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) 18 marca 2019
Głupoty wygadywane przez Rostowskiego wywołały szok.
Rostowski chyba właśnie popełnia mowę nienawiści?
— Jacek (@kedzier53) 18 marca 2019
#Rostowski to jest homofobiczny dzban. Będzie reakcja #KoalicjaEuropejska? Nie sądzę.
— zieman (@ziembol17) 18 marca 2019
Kiedyś sowieci podkreślali, jak to u nich nie ma antysemityzmu.
— KominiarzEuropejski??? (@KominiarzEU) 18 marca 2019
Dyrygent leningradzkiej orkiestry chwalił się dyrygentowi orkiestry londyńskiej, że u niego gra aż 10 Żydów.
W odpowiedzi usłyszał:
- A ja nie wiem ilu jest Żydów w mojej orkiestrze i wcale mnie to nie interesuje.
Co ciekawe, skrytykowali go także politycy i publicyści, który trudno posądzać o sympatię wobec PiS.
JVR mocno skomplikował opozycji początek tygodnia. https://t.co/i6nrEO1vtJ
— Michał Kolanko (@michal_kolanko) 18 marca 2019
Platforma Obywatelska:
— Janusz Schwertner (@SchwertnerPL) 18 marca 2019
- jest za związkami partnerskimi i równymi prawami, ale tylko, gdy jest w opozycji;
- uważa, że Paweł Rabiej ma się zamknąć, a nie walczyć o wartości, które wyznaje;
- za sprawą Pana Rostowskiego chce policzyć gejów w PiS.
Nie no, gratulacje.
Poseł Platformy prowadzi na Twitterze żenujące "śledztwo" nt Rabieja i Kaczyńskiego. Rostowski już policzył homoseksualistów i wie, że "nie ma partii w Polsce, gdzie jest więcej gejów niż w PiS". Czy wyście się ze skrajną prawicą na łby pozamieniali, szanowni obrońcy demokracji?
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) 18 marca 2019
A co do punktu drugiego: nikt nie używał takiego określenia.- Nie ma innej partii, w której jest więcej niezdeklarowanych gejów, niż PiS. I to na najwyższych szczeblach partii - mówił Jacek Rostowski u Konrada Piaseckiego. I to zdanie byłego ministra uważam za niedopuszczalne
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) 18 marca 2019
Odcinanie się od wywiadu prezydenta Rabieja przez Trzaskowskiego i Schetynę, żenujące „śledztwo” internetowe Gawłowskiego, a dziś homofobiczna wypowiedź Rostowskiego... Jeszcze kilka dni i Platforma potępi warszawską kartę LGBT+. ?
— Błażej Poboży (@pobozy) 18 marca 2019