Nie należy zmieniać obecnie obowiązującej ustawy regulującej kwestię aborcji w Polsce, choć nie zadowala ani jednej ani drugiej strony – powiedział w piątek w Bielsku-Białej publicysta i dziennikarz Szymon Hołownia, który chce wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Kandydat na kandydata" – jak sam siebie określa – podczas spotkania ze swoimi sympatykami opowiedział się też za wprowadzeniem do polskiego prawa związków partnerskich, ale przeciwko małżeństwom osób tej samej płci i adopcji dzieci przez takie pary.
W obecnej sytuacji społecznej nie należy zmieniać obowiązującej regulacji kwestii aborcji ani w jedną, ani w drugą stronę, choć ona nie zadowala wszystkich, wielu nie zadowala, nie jest też moją wymarzoną, ale obecnie nie można podjąć żadnej innej odpowiedzialnej decyzji, bo grozi ona wojną światopoglądową
– powiedział Szymon Hołownia.
Pytany o legalizację związków partnerskich w Polsce oświadczył, że jeśli dostałby taką ustawę do podpisania jako prezydent, to "nie miałby problemu z jej podpisaniem", bo to kwestia, której uregulowania wielu obywateli Polski potrzebuje. Opowiedział się natomiast przeciwko rozszerzaniu definicji małżeństwa na związki osób tej samej płci oraz adopcję dzieci przez takie pary.
Na to mojej zgody nie byłoby
– podkreślił.
Szymon Hołownia rozpoczął w nowym roku serię spotkań pod hasłem #RozmowyPolaków, które będą organizowane w różnych miastach jeszcze przed rozpoczęciem kampanii wyborczej. Jak sam mówi, będzie kandydatem obywatelskim, a środki na kampanię wyborczą zamierza gromadzić drogą "finansowania społecznościowego".