Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Hołownia nie chce przekopu Mierzei Wiślanej. Na jego zapleczu jest... pewien generał

Kandydat na urząd Prezydenta RP Szymon Hołownia w ostrych słowach skrytykował dziś budowę przekopu Mierzei Wiślanej. Mówił o "zmarnowanych pieniądzach" i "skaleczonej przyrodzie", jednak w rzeczywistości może tu chodzić o coś zupełnie innego. Za plecami Hołowni stoi krytyk budowy baz amerykańskich w Polsce, z sympatią spoglądający na Federację Rosyjską.

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia
Fot. Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

"Ten rząd myśli kategoriami, jakimi myślały rządy Messnera, jakimi myślało się za głębokiego PRL-u, za Gierka, a więc stawiamy wielkie, narodowe rzeczy, olbrzymie kombinaty metalurgiczne, majestatyczne przekopy, prostowanie rzek"

– mówił dzisiaj w Krakowie kandydat na prezydenta Szymon Hołownia, odnosząc się do projektu budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. W jego ocenie takie przedsięwzięcia "przynależą do XX wieku".

"Te pieniądze to zmarnowane pieniądze, to skaleczona polska przyroda, na której też można by było zarabiać pieniądze żyjąc w tamtym miejscu"

– dodał Hołownia, po czym postanowił uderzyć w nieco mocniejsze tony oraz  wbić szpileczkę swojemu głównemu konkurentowi Rafałowi Trzaskowskiemu.

"Cieszę się, że pan prezydent i pan premier są dzisiaj na przekopie Mierzei Wiślanej, może na własne oczy przekonają się, że czas wstrzymać się z tak idiotycznymi pomysłami i cieszę się też, że choć ja mówię o tym od trzech miesięcy, Rafał Trzaskowski dołączył do tego grona krytyków (przekopu) Mierzei Wiślanej i obecnego kształtu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego na ostatniej prostej przed wyborami"

– dodał kandydat na prezydenta.

Skąd u kandydata wykreowanego przez - jak twierdzą niektórzy - największą partię opozycyjną w Polsce, czyli pewną ogólnopolską stację telewizyjną, takie "głębokie" przemyślenia dot. strategicznych projektów inwestycyjnych?

Odpowiedź może być banalnie prosta - DORADCY.

Jednym z nich jest szef zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego i zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w sztabie Hołowni generał Mirosław Różański, były dowódca generalny polskich sił zbrojnych, w przeszłości członek PZPR. 

Różański (blisko związany z byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim) wielokrotnie okazywał niechęć wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości. Pojawił się nawet na festiwalu organizowanym przez fundację Jerzego Owsiaka, a tam straszył wojną, jaką ma zgotować naszemu krajowi "skłócony z wszystkimi" PiS.

- Jeśli nasz kraj dalej będzie dzielony przez polityków, którzy do tego źle traktują naszych sąsiadów i jeśli nasz potencjał gospodarczy będzie obniżany, to wojna tutaj też może nastąpić, tak jak na Ukrainie. To jest rzecz, na którą mamy wpływ. Każda wojna jest bowiem kontynuacją polityki państwa. To politycy tworzą niebezpieczne sytuacje i oni swoją polityką generują napięcie. Zła polityka przeradza się w konflikt zbrojny. A to my mamy wpływ na to, kto nami rządzi

- mówił. 

Nie podobały mu się amerykańskie bazy w Polsce. -"Utworzenie stałej bazy USA w Polsce przywołując porozumienia NATO-Rosja z Paryża (1997) w aspekcie przełamania jego zapisów, w moim przekonaniu zwolni Rosję z przestrzegania przedmiotowego dokumentu, a to już potęguje zagrożenie naszego bezpieczeństwa" - komentował Różański.

Kolejnym "asem w rękawie" Hołowni jest szef zespołu doradców ekonomicznych, lewicowy ekonomista Piotr Kuczyński. 

- Przypomnijmy, że pięć lat temu promotorem młodego, podobno świetnie zapowiadającego się polityka [Ryszarda Petru-red.] był inny ekonomista – Leszek Balcerowicz. Ryszard Petru, który przez wiele lat był związany z Unią Wolności, uchodził za jednego z najwierniejszych „żołnierzy” Balcerowicza 

– pisała pod koniec stycznia br. Dorota Kania na łamach „Gazety Polskiej Codziennie”.

Doradcy Szymona Hołowni nie ukrywają swoich krytycznych opinii nt. rządu Zjednoczonej Prawicy, ale też - zważywszy na swoje polityczne "korzenie" mogą być zainteresowani utrzymaniem rosyjskiego "status quo" w Cieśninie Piławskiej. 

Być może to właśnie jest prawdziwą przyczyną tak zdecydowanej krytyki projektu przekopu Mierzei Wiślanej przez "kandydata-celebrytę" Szymona Hołownię.

 

 

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Szymon Hołownia #Piotr Kuczyński #Mirosław Różański

Przemysław Obłuski