Kiedy, jeśli nie teraz, nagradzać osoby, które są u szczytu swojej kariery? Robert Lewandowski jako najlepszy piłkarz świata, zdobywający kolejne bramki, zadziwiający wszystkich swoją grą, o którym rozmawiają ludzie na wszystkich kontynentach na świecie, otrzymuje jedno z najwyższych odznaczeń prezydenckich po to właśnie, by docenić, uhonorować działalność sportową, ale też bycie ambasadorem polskich spraw - mówił dziś prezydencki minister Piotr Ćwik, odpowiadając na hejt po poniedziałkowej uroczystości w Pałacu Prezydenckim.
W poniedziałek przed południem podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda odznaczył Roberta Lewandowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Utytułowany piłkarz drużyny narodowej i Bayernu Monachium został doceniony za wybitne osiągnięcia sportowe i promowanie Polski na arenie międzynarodowej.
Po uroczystości na gwiazdę wylał się hejt. Odznaczenie szybko skomentowała poseł Koalicji Obywatelskiej Iwona Hartwich. Stwierdziła ona, że... nie przyjęłaby państwowego odznaczenia z rąk Andrzeja Dudy. „Do wiwatu” Lewandowskiemu dali też Klaudia Jachira, Manuela Gretkowska czy prof. Magdalena Środa.
Pan Robert Lewandowski jest nie tylko znakomitym piłkarzem i niezwykłym człowiekiem ale przede wszystkim jest też wiernym synem Rzeczypospolitej, dumnym ze swojego pochodzenia. Gratulacje i podziękowania za postawę dla Pana Roberta całej Rodziny. pic.twitter.com/40LLeN8gAl
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) March 22, 2021
Piotr Ćwik - dzisiejszy gość „#Jedziemy” - przyznał, że „wokół tej sprawy rozkręciła się niewyobrażalna narracja”.
- Pojawiające się głosy krytyki prezydenta czy samego Roberta Lewandowskiego są zupełnie niezrozumiałe. Prezydent wykonuje swoje obowiązki jako osoba wybrana demokratycznie. Wśród obowiązków i przywilejów prezydenta przewidziano wręczanie odznaczeń. Kiedy, jeśli nie teraz, nagradzać osoby, które są u szczytu swojej kariery? Robert Lewandowski jako najlepszy piłkarz świata, zdobywający kolejne bramki, zadziwiający wszystkich swoją grą, o którym rozmawiają ludzie na wszystkich kontynentach na świecie, otrzymuje jedno z najwyższych odznaczeń prezydenckich po to właśnie, by docenić, uhonorować działalność sportową, ale też bycie ambasadorem polskich spraw. Nie odcina się od swoich korzeni. Powiedział: „zawsze pamiętam, że jestem Polakiem”. Do tych korzeni wraca i się do nich odwołuje
- powiedział w TVP Info zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP.
Wskazał, że „szkoda życia na komentowanie tych komentarzy, które nigdy nie powinny się pojawić”.
Dopytywany, jak było w przypadku tego odznaczenia, Ćwik odparł, że była to inicjatywa prezydenta, który docenia „wielkość talentu, kunsztu pana Roberta Lewandowskiego”. - To nie jest piłkarz jednego sezonu. Od lat utrzymuje się na najwyższym poziomie, od lat otrzymuje wyróżnienia, jeśli chodzi o piłkę nożną - przekonywał.
- To tworzenie i budowanie normalnych relacji. Wprowadzenie do tego wydarzenia świata polityki jest czymś bardzo nie na miejscu - skwitował prezydencki minister.