Taki baner, o którym było głośno tuż po I turze wyborów, ze względu na wygumkowanie z niego Sławomira Mentzena, trzyma między innymi Arkadiusz Szczurek. Jest to bardzo dobrze znany prowokator, który często bierze udział w antypisowskich manifestacjach i zakłóca uroczystości pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej.
Naszemu dziennikarzowi udało się spytać Szczurka o to, czy baner, który trzyma nie jest czasem mową nienawiści, czyli hejtem, z którym walkę zapowiada Rafał Trzaskowski.
- Ludzie mają różne inicjatywy - stwierdził Szczurek.- Jakby to było nieskuteczne, to by tego nie było, byście się tym nie interesowali - dodał.
Ponadto stwierdził, że na plakacie Nawrocki wcale nie wygląda jak hitlerowiec, tylko jak członek partii autorytarnej.
- Jak to jest mundur faszystowski, to ja się zgadzam. Kaczyzm jest formą faszyzmu - stwierdził prowokator z symbolem ośmiu gwiazdek na koszulce.
Dopytywany o to, kto stworzył i wydrukował plakat odparł, że wie, ale nie powie.
Wśród zwolenników Rafała Trzaskowskiego słychać również inne hejterskie hasła, takie jak: "Tu jest cała Polska. Tam z Nawrockim idą chorzy ludzie", Wystarczy na tamte mordy popatrzeć".
Z hejtem i wrogością uczestników marszu Trzaskowskiego spotykają się także dziennikarze Telewizji Republika, w których stronę cały czas rzucane są wulgaryzmy.
Uczestnik marszu z tęczową flagą poproszony o komentarz dla Niezalezna.pl powiedział: "Spier***aj ch**u. Nie gadam z ku***mi.
Z kolei Marianna Schreiber została zaatakowana fizycznie przez uczestniczki marszu Trzaskowskiego.
ZOSTAŁAM POBITA NA MARSZU TRZASKOWSKIEGO.
— Marianna Schreiber (@MSchreiberM) May 25, 2025
Pani mi kazała wypier**lać i mnie zaczęła szarpać oraz mnie popchnęła. Na końcu wyrwała telefon. #WielkiMarszPatriotow pic.twitter.com/MwHxm19kV4