Do napadu doszło dziś około godz. 11.00. Dwóch młodych mężczyzn weszło do sklepu spożywczego. Jeden z nich miał przedmiot przypominający broń. Jak się potem okazało, była to wiatrówka.
Napastnik przyłożył broń do głowy ekspedientki i zażądał wydania pieniędzy. Po otrzymaniu gotówki sprawcy zbiegli. Wychodząc, strzelili do prywatnego samochodu ekspedientki i w elewację sklepu.
Policja dysponuje rysopisami sprawców, ma także dane, które wstępnie pozwalają na typowanie sprawców. Trwają intensywne czynności śledcze. Sądzimy, że ich zatrzymanie to kwestia czasu
– powiedział Sebastian Gleń.
Jak podało radio RMF, łupem napastników padło około tysiąca złotych.