Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Giertych wykrył kolejny spisek. "I nagle brat kamrat..." [ZOBACZ]

Roman Giertych w programie Moniki Olejnik postawił na szali swoją reputację i przedstawił "z całą odpowiedzialnością" kolejną teorię, która ma udowodnić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Internauci oceniają, że poszedł za daleko w swoim szaleństwie. Zrobiło się wręcz komicznie.

- Obwodowe komisje wyborcze zostały w sposób nielegalny - i to mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością - przejęte w większości przez ludzi typu pana Olszańskiego, z jakichś "braci kamraci", którzy się zbierali w jakichś grupkach. I nagle brat kamrat wystawiał kilkanaście tysięcy członków do obwodowych komisji wyborczych - przekonywał Roman Giertych w wieczornym programie stacji z Wiertniczej.

Reklama

Posłowi KO tropiącemu zawzięcie wszelkie możliwe okazje, by udowodnić swoją tezę o sfałszowanych wyborach chodziło o kontrowersyjnego, nawołującego wielokrotnie do nienawiści Wojciecha Olszańskiego vel. Aleksandra Jabłonowskiego ps. "Jaszczur" i prowadzony przez niego z Marcinem Osadowskim patostreamerski kanał internetowy. Obecnie obaj przebywają w areszcie po tym jak usłyszeli kolejne zarzuty prokuratorskie.

Giertych odleciał

Użytkownicy platformy X bardzo szybko zauważyli, że "trochę się zagalopował".

Internauci skomentowali sprawę dość obrazowo i wyśmiali teorie posła Koalicji.

Źródło: niezalezna.pl, x.com
Reklama