Wzmożenie w kręgach rządowych zapanowało po publikacji „raportu na temat anomalii” w wynikach II tury wyborów prezydenckich autorstwa dr. Krzysztofa Kontka ze Szkoły Głównej Handlowej.
"Z analizy wychodzą cztery typy niepokojących zjawisk (anomalii), do których doszło pomiędzy I a II turą. Te anomalie to: nadmierne poparcie dla jednego z kandydatów; nienaturalny przyrost liczby głosów między turami; odwrócenie wyniku wbrew lokalnym trendom; niewiarygodny spadek liczby głosów dla kontrkandydata"
- wskazał na łamach "GW" Krzysztof Kontek.
Zakrojono nawet widełki: "do nieprawidłowości mogło dojść w 1482 obwodowych komisjach wyborczych, co mogło przełożyć się na 315-487 tys. dodatkowych głosów dla Nawrockiego".
"Anomalie" w trendach popularności
Poważną polemikę z tezami Kontka opublikował doktorant z Uniwersytetu Warszawskiego Marcin Możejko. W opublikowanym na X wątku - opierając się o algorytm Kontka - uwzględnił również anomalię na korzyść Karola Nawrockiego.
Możejko zastrzega na wstępie, że przeprowadzona przez niego analiza dotyczy 20164 komisji.
Po załączeniu dwóch wykresów podsumowuje, że w przypadku obu kandydatów „nie widać dużych asymetrii”.
„Jednak delikatna różnica jest: spośród badanych komisji 11.5% wykazało anomalie (geograficzną) na korzyść Karola Nawrockiego, a 8.2% na korzyść Rafała Trzaskowskiego”
- wskazuje.
Wprost recenzując metodę Kontka podnosi, że - gdyby ten przeprowadził analogiczne anomalie w dwie strony - bilans między straconymi a zyskanymi głosami przez Karola Nawrockiego wynosi… 12686. Na plusie!
Możejko apeluje na koniec o szacunek do doktora: „korzystając z okazji - prosiłbym również o szacunek do doktora. Niech mówi nauka - rozprawiajmy o analizach, nie o ludziach”.
Cały wątek poniżej:
[Thread] Analiza analizy dr Kontka.
— Marcin Możejko (@MozejkoMarcin) June 25, 2025
Chciałbym podzielić się swoją analizą zamieszczoną tutaj: https://t.co/fxJGKJuPQp Na wstępie poproszę o review @Jakub_Kubajek, @SusikMateusz i @methodos777 oraz każdego chętnego by mieć pewność, że nie popełniłem błędu.
