Rozpatrywana na początku lutego przez Izbę Dyscyplinarną SN sprawa dotyczyła postępowania dyscyplinarnego wobec Giertycha w sprawie jego wypowiedzi medialnych z przełomu lat 2016-2017. Odnosiły się one m.in. do postępowania prokuratury dotyczącego tzw. zdrady dyplomatycznej przy okazji badania katastrofy smoleńskiej i możliwości zarzutów w tej sprawie dla Donalda Tuska. Do rzecznika dyscyplinarnego izby adwokackiej wpłynął wniosek prokuratora krajowego o zainicjowanie takiego postępowania.
W lutym 2017 r. postępowanie wszczęto, ale w sierpniu 2017 r. zostało umorzone, a rzecznik dyscyplinarny izby adwokackiej uznał, że nie doszło do przewinienia. Od tej decyzji wpłynęło odwołanie prokuratora krajowego, które w grudniu 2017 r. oddalił sąd dyscyplinarny przy warszawskiej izbie adwokackiej. W grudniu 2018 r. kasację od tego postanowienia do Izby Dyscyplinarnej SN wniósł prokurator generalny i zawnioskował o przekazanie sprawy sądowi dyscyplinarnemu do ponownego rozpatrzenia. Po decyzji Izby z 11 lutego umorzenie stało się ostateczne, jednak za swoje wypowiedzi Giertych został ukarany grzywną w wysokości 3000 zł. Sędzia Adam Tomczyński uzasadniał karę tym, że "mecenas Giertych postanowił z sali sądowej uczynić wiec polityczny".
Już wtedy Roman Giertych zapowiedział, że nie ma zamiaru jej płacić, bo według niego Izba Dyscyplinarna "nie istnieje". Telewizji TVN24 powiedział: "Ponieważ jedyną sankcją za niezapłacenie grzywny jest zamiana tej grzywny na areszt, to spodziewam się, że za miesiąc około zapadnie orzeczenie, w którym będę musiał 7 dni odsiedzieć"
Dzisiaj wezwanie do zapłaty kary porządkowej zostało dostarczone.
Otrzymałem dzisiaj wezwanie do zapłaty kary porządkowej grzywny wymierzonej mi na podstawie art. 49 prawo o ustroju sądów powszechnych przez nieistniejącą ID SN. Kary nie zapłacę. Zgodnie z art. 50 tej ustawy mogą próbować osadzić mnie w areszcie za brak zapłaty grzywny
- napisał Giertych na Twitterze.
Otrzymałem dzisiaj wezwanie do zapłaty kary porządkowej grzywny wymierzonej mi na podstawie art. 49 prawo o ustroju sądów powszechnych przez nieistniejącą ID SN. Kary nie zapłacę. Zgodnie z art. 50 tej ustawy mogą próbować osadzić mnie w areszcie za brak zapłaty grzywny.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) February 24, 2020
Wsparcia Giertychowi udzielił szybko Leszek Balcerowicz:
brawo
— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) February 24, 2020
Inni internauci stwierdzili, że Giertych "chce zostać politycznym męczennikiem" oraz podkreślają inne możliwości załatwienia sprawy...
Zgodne z art.50 § 2a ściągną to tytułem egzekucyjnym z konta albo komornikiem. Dopiero jeżeli komornik by stwierdził, ze Pan Roman nie ma na to środków mogliby wystąpić do sądu o zamianę na karę aresztu.
— Zenon Błaszczyk (@zenonBk) February 24, 2020
Nikt Pana w areszcie nie osadzi. Zgodnie z art. 50 § 2a
— Zenon Błaszczyk (@zenonBk) February 24, 2020
zastosują art. 206 KKW i ściągną to Panu w drodze egzekucji bezpośrednio z konta.
Jako prawnik chyba powinien Pan to wiedzieć?