GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Gersdorf biadoli: Nikt nie wspomni nas z szacunkiem, na jaki we własnych oczach zasługujemy

Zarozumiałość I prezes Sądu Najwyższego nie zna granic. – Wzywam, proszę i nawołuję, abyśmy się jej wszyscy trzymali. W przeciwnym razie kiedyś, gdy już nasze postaci zostaną jedynie cienką warstewką tuszu odciśniętego na kartkach papieru, na których wydrukowano nasze postanowienia, wyroki i uchwały, nikt nie wspomni nas z szacunkiem, na jaki we własnych oczach dzisiaj zasługujemy – zaapelowała do sędziów Małgorzata Gersdorf.

Wikipedia/CC BY-SA 3.0

Małgorzata Gersdorf wystąpiła podczas pierwszej części uroczystości z okazji 100-lecia Sądu Najwyższego. Mówiła m.in. o "wewnętrznej niezawisłości".

Wzywam, proszę i nawołuję, abyśmy się jej wszyscy trzymali. W przeciwnym razie kiedyś, gdy już nasze postaci zostaną jedynie cienką warstewką tuszu odciśniętego na kartkach papieru, na których wydrukowano nasze postanowienia, wyroki i uchwały, nikt nie wspomni nas z szacunkiem, na jaki we własnych oczach dzisiaj zasługujemy

apelowała do sędziów.

Zdaniem pierwszej prezes, dzieje SN "skłaniają do namysłu nad gotowością poświęcenia własnych interesów dla dobra ogółu".

Będąc sędzią, nie można się nikomu nie narazić – toga to nie ubiór dla ludzi ceniących komfort psychiczny i święty spokój. Dlatego proszę: nie zwracajmy uwagi na syrenie śpiewy polityków; nie uciekajmy też od stosowania prawa w formalizm niezrozumiałych, lecz dla każdego wygodnych uzasadnień

stwierdziła z patosem.

Małgorzata Gersdorf w lutym tego roku, udzieliła wywiadu onet.pl, po którym dała się zapamiętać z wypowiedzi dotyczącej tego, że „za około 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji”. 

Czytaj również:

Co Gersdorf robiła w 1984 roku w RFN? „Mogła podjąć współpracę z bezpieką”

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#reforma sądownictwa #nadzwyczajna kasta #Sąd Najwyższy #Małgorzata Gersdorf

redakcja