Jak poinformowała na konferencji prasowej Państwowa Komisja Wyborcza, frekwencja na godz. 17.00 wyniosła 47,89 proc. Karty wyborcze wydano ponad 14 mln osób uprawnionym do głosowania. Jak zaznaczył szef PKW, Sylwester Marciniak, to wyższa frekwencja niż podczas poprzednich wyborów prezydenckich, gdy na godz. 17.00 wyniosła ona nieco ponad 34 proc.
- Liczba osób uprawnionych do udziału w wyborach, czyli liczba osób ujętych w spisach wyborców w obwodach, z których otrzymano dane, wyniosła 29 582 843 osoby. Wydano karty do głosowania 14 166 725 osobom uprawnionym do głosowania, co stanowi 47,89 proc. w stosunku do liczby osób uprawnionych do udziału w tych wyborach
- powiedział przewodniczący PKW.
Przypomniał, że w wyborach prezydenckich pięć lat temu, 10 maja 2015 r., frekwencja na godz. 17 wyniosła 34,41 proc.
Marciniak stwierdził, że pod względem frekwencji wyróżniają się trzy województwa.
- Najwyższa frekwencja to jest województwo mazowieckie - 51,17 proc., drugie miejsce: województwo małopolskie - 50,27 proc. i trzecie miejsce: wojewodztwo podkarpackie - 49,19 proc.
- przekazał.
- In minus wyróżnia się województwo opolskie, ostatnie miejsce - 42,32 proc., drugie miejsce od końca: województwo warmińsko-mazurskie - 43,06 proc. i trzecie miejsce od końca: województwo kujawsko-pomorskie - 45,51 proc.
- poinformował szef PKW.
Szef PKW podał, że najwyższą frekwencja zanotowano do tej pory w Warszawie - 54,76 proc. Drugie miejsce aktualnie zajmuje Poznań - 53,21 proc. a trzecie miejsce Zielona Góra - 53,04 proc.
- W stosunku do liczby uprawnionych najwięcej wyborców wzięło udział w głosowaniu w miejscowości Krynica Morska, powiat nowodworski, województwo pomorskie - 73,54 proc. W stosunku do liczby uprawnionych najmniej wyborców wzięło udział w głosowaniu w gminie Kolonowskie, powiat strzelecki, województwo opolskie - jedynie 31,21 proc.
- przekazał szef PKW.