W sprawie kierowania groźby bezprawnej w celu zmuszenia dziennikarza Telewizji Polskiej S.A do zaniechania interwencji prasowej został zatrzymany mężczyzna, który usłyszy zarzuty – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Zatrzymanie jest związane z koniecznością wykonania czynności procesowych, w postaci ogłoszenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów i przesłuchania go w charakterze podejrzanego
– powiedział rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Łukasz Łapczyński.
FARMAZON zatrzymany przez policję. I bardzo dobrze pic.twitter.com/VsK8jASvK9
— Wiktor Furman (@wiktor_furman) 18 grudnia 2017
Jak dodał „obecnie trwają czynności związane z zatrzymaniem”. Zaznaczył, że osobie zatrzymanej wstępnie planowane jest „ogłoszenie dwóch zarzutów”.
Śledztwo w sprawie kierowania 8 grudnia w Warszawie groźby bezprawnej w celu zmuszenia dziennikarzy TVP do zaniechania interwencji prasowej wszczęto w zeszłym tygodniu. Chodzi o przestępstwo opisane w art. 43 Prawa prasowego, zagrożone karą trzech lat pozbawienia wolności. Prowadzenie śledztwa prokurator powierzył Komendzie Stołecznej Policji.
Przed tygodniem Telewizja Polska złożyła doniesienie do prokuratury w tej sprawie. Prezes TVP SA Jacek Kurski pisał: „Nie ma zgody na chamstwo i przemoc wobec dziennikarzy”.
W ubiegły piątek przed sejmem doszło do przepychanek i ostrej wymiany zdań między ekipą TVP, a protestującymi w tym miejscu Obywatelami RP. Wydarzenie zarejestrowała kamera. Od jednego z protestujących pracownicy TVP usłyszeli m.in. wulgaryzmy i groźby, w tym: „bo ci łapy połamiemy”. Dziennikarka TVP tłumaczyła, że zajmuje się pracą i apelowała o wzajemny szacunek. – Nikt was tu nie potrzebuje (...), kłamiecie – w odpowiedzi.
TVP wniosła „o wszczęcie postępowania przygotowawczego i podjęcie niezbędnych czynności dowodowych w celu pociągnięcia sprawcy opisanego wyżej czynu do odpowiedzialności karnej”.