W Polsce frekwencja na godzinę 12.00 wyniosła 14,39 proc., co jest niemal dwukrotnie wyższą wartością od frekwencji o tej samej porze w 2014 roku. Polacy bardzo mocno się zmobilizowali i dali tym samym przykład całej Europie.
Niezwykle mobilizuje się też Rumunia (wzrost o ponad 7 procent) i Węgry (blisko 9 procent więcej wyborców niż o godzinie 13.00 pięć lat temu).
W innych krajach europejskich również jest bardzo dobrze pod względem frekwencji. Na Litwie mamy tendencję wzrostową o ponad 4 proc., podobnie jest w Danii czy Estonii. Dotychczas liczniej do urn poszli także Francuzi, Chorwaci, Łotysze czy Szwedzi. Rekordową frekwencję zanotowała także Belgia.
Dane zebrał Ryan Heath z Politico:
Latest EU election turnout numbers gathered in one table
— Ryan Heath (@PoliticoRyan) 26 maja 2019
(covers 15 countries) #EP2019 pic.twitter.com/GRv9a3aEOl
Kto jeszcze nie spełni swojego obywatelskiego obowiązku, ma czas do godziny 21.00.