Jest to powrót do sytuacji, która miała miejsce przed pandemią. Wskutek pandemii musieliśmy pewne zmiany wprowadzić, od kwestii dotyczących bezpieczeństwa, higieny, warunków sanitarnych podczas egzaminu maturalnego, a skończywszy na tym najbardziej radykalnym posunięciu, to znaczy zawieszeniu egzaminów ustnych podczas matury.
- wyjaśnił.
Zaznaczył, że uczeń mógł przystąpić do egzaminu ustnego, jeśli było mu to potrzebne do procesu rekrutacji na uczelnię wyższą, ale było to dobrowolne.
W skali kraju to było kilkaset maturzystów, którzy przystąpili do ustnej matury z języka polskiego czy z języków obcych nowożytnych. Kilkaset tysięcy nie skorzystało z tego prawa i tej matury ustnej nie mieli.
- stwierdził.
Rzymkowski dodał, że warunki przeprowadzenia egzaminu maturalnego są ustalane do końca sierpnia roku poprzedzającego egzaminy i tak było zawsze.