W związku z burzami, jakie przeszły dziś nad woj. podkarpackim, strażacy interweniowali ponad 60 razy. Większość akcji dotyczyła usuwania powalonych przez wichurę drzew i połamanych konarów oraz odpompowywania wody z zalanych piwnic.
Jak poinformował dziś wieczorem dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, najwięcej interwencji strażaków odnotowano w powiecie leżajskim, rzeszowskim, dębickim i niżańskim.
Najczęściej dotyczyły one usuwania z dróg powalonych drzew i połamanych konarów.
- W Łańcucie tuż przy strażnicy PSP drzewo spadło na jadące dwa samochody strażackie. Nikomu nic się nie stało, a drzewo pomogli usunąć strażacy ze strażnicy
– przekazał dyżurny.
Strażacy odpompowywali także wodę z zalanych piwnic i posesji, w tym z podtopionego skupu złomu w powiecie mieleckim.
Dyżurny dodał, że trzykrotnie strażacy pomagali także w zabezpieczeniu uszkodzonego poszycia dachu na budynkach gospodarczych.
Zapewnił jednocześnie, że na chwilę obecną sytuacja pogodowa się ustabilizowała i nie ma nowych wezwań.