Prokurator rejonowa ze Złotoryi Anna Chomiczewska poinformowała w środę, że wszczęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci i chce sprawdzić, czy zmarły 10-letni chłopczyk miał odpowiednią opiekę w placówce, w której doszło do wypadku.
Do wypadku doszło 28 lutego w ośrodku szkolno-wychowawczym. 10-latek miał połknąć pionek do gry planszowej i stracił przytomność. Był przez kilkadziesiąt minut reanimowany, przywrócono mu funkcje życiowe i trafił do szpitala. Jednak po kilku dniach dziecko zmarło.
Do podobnego wypadku doszło w lutym br. w Lublinie, gdzie dziecko, które przyjmowało wyłącznie pokarmy płynne, zakrztusiło się cukierkiem i zmarło.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            