Dziennikarze "Newsweeka" - wraz z przewodniczącą Nowoczesnej Katarzyną Lubnauer - zaczęli snuć plany o tym, jak odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy. Płomienne wpisy na Twitterze wzbudzają jednak bardziej politowanie.
Dyskusję na Twitterze rozpoczęła dziennikarka "Newsweeka" Renata Grochal (dawniej "Gazeta Wyborcza"). Temat oczywiście nie mógł być inny, niż reforma wymiaru sprawiedliwości, jaką przeprowadza polski rząd.
Widzę, że mój ulubieniec marszałek Karczewski znowu błysnął nt coraz dłuższego czasu orzekania przez sądy: "chwila moment i ten czas się skróci". Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.
— Renata Grochal (@renatagrochal) 31 lipca 2018
Nie trzeba było długo czekać, by na tweeta odpowiedział jej szef Tomasz Lis.
On ma rację. Chwila, moment i ich sędziowie na pewno podkręcą tempo.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 31 lipca 2018
Ale to nic! Po chwili w dyskusji pojawia się nie kto inny, jak... Katarzyna Lubnauer. Przewodnicząca Nowoczesnej snuje ambitne plany o tworzeniu alternatyw, zdolnych do wygrywania. Nowoczesna, alternatywa, zwycięstwo.
Na pewno nie można poddawać się, trzeba ludzi mobilizować do pójścia na wybory i stworzyć alternatywę zdolna do wygrywania. Nie myślałam, że takie bedą wyzwania, ale są i trzeba im sprostać. Po kolei, na razie samorządowe 2018, wybronić miasta i cześć sejmików. I kolejne...
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 31 lipca 2018
Później pojawia się odrobina kultury...
Tylko ile osób po liberalno-demokratycznej stronie zrozumie, że trzeba dziś porzucić romantyzm na rzecz pozytywizmu?
— Renata Grochal (@renatagrochal) 31 lipca 2018
... na co przewodnicząca Lubnauer odpowiada płomiennie: nie rezygnujemy ze swoich ideałów i wartości! Powołuje się oczywiście na rozdział Kościoła i państwa.
Można łączyć pozytywizm z romantyzmem, my nie rezygnujemy ze swoich ideałów, wartości tylko musimy promować je w ramach #KoalicjaObywatelska .A po czasach mroku, dusznej atmosfery stwarzanej przez PIS wzrośnie zapotrzebowanie na liberalne wartości np. rozdział Kościoła i państwa.
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 31 lipca 2018
Wraca pani redaktor Grochal. I mówi wprost: wyborcy oczekują porywających idei, a w tych w Nowoczesnej nie widać. Jedną z najbardziej porywających akcji w partii był wspólny wyjazd posła Petru z posłanką Schmidt, ale obu tych postaci już nie ma w Nowoczesnej.
Z całym szacunkiem i sympatią, ale na razie wasi potencjalni wyborcy (przynajmniej ich część) oczekują porywających idei, a tych na razie nie widzę. Jak na razie chyba niewielu myśli Słowackim: "nie czas żałować róż, gdy płoną lasy".
— Renata Grochal (@renatagrochal) 31 lipca 2018
I ponownie Tomasz Lis. Redaktor naczelny "Newsweeka", jak na "niezależnego" i "obiektywnego" dziennikarza przystało, zachęca do "pokonania dyktatury".
„Porywających idei”.? A co to jest jakaś podstawówka? Dyktatura sie rodzi. Trzeba ją pokonać i tyle.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 31 lipca 2018
Jak to zrobić? Pomysł na swoje wymarzone państwo przedstawia poseł Katarzyna Lubnauer. Oczywiście ani słowa o polskości, dumie, historii, rozwoju gospodarczym. Plan jest następujący: pokonać PiS i zbudować państwo, w którym PiS nie jest oczekiwany.
Zbudować na tyle szeroką formułę koalicyjną, żeby wyborcy o rożnych poglądach znaleźli swoich przedstawicieli. Umówić się na minimum programowe. I pokonać PIS, a potem zbudować takie państwo, w którym PIS nie jest oczekiwany. To bedą inne wybory niż wszystkie dotychczasowe po 89r
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 31 lipca 2018
Przewodnicząca jednej z partii wchodzących w skład "totalnej opozycji" i dziennikarze Newsweeka chyba się na moment zapomnieli. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, jaki jest ich cel. Aż w końcu musiał znaleźć się internauta, który przywołał ich do porządku.
Proszę, jaka ładna dyskusja. "Niezależne" media dyskutują z totalną opozycją jak pozbyć się znienawidzonej partii. Rzetelne niezależne dziennikarstwo na najwyższym poziomie jak widzę. Co tam głos Polaków, my wiemy swoje.
— Praying Mantis (@4Praying_Mantis) 1 sierpnia 2018
Lubnauer o czymś jeszcze zapomniała. O progu wyborczym...