- Nie znajduję słów, by określić podłość autora tego tekstu, który otrzymawszy niezwłocznie wszystkie dane, jakich żądał od Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, wykorzystał je w sposób urągający nie tylko rzetelności dziennikarskiej, ale zwykłej ludzkiej przyzwoitości - napisał w liście do redaktora naczelnego \"Super Expressu\" dr Konrad Tomaszewski, Dyrektor Generalny Lasów Państwowych, prostując tekst pt. \"Kuzyn Kaczyńskiego da sobie 70 tys. złotych nagród\".
Dziś na łamach "SE" oraz na stronie internetowej dziennika pojawił się tekst dotyczący Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych, Konrada Tomaszewskiego, który został opatrzony tytułem "Kuzyn Kaczyńskiego da sobie 70 tys. złotych nagród". Dyrektor LP odniósł się do zawartych w artykule tez w liście do redaktora naczelnego "Super Expressu", Sławomira Jastrzębowskiego.
We wstępie listu Tomaszewski napisał, że tekst "przeczytał z oburzeniem" i podkreślił, że już raz "SE" prostował "nieprawdziwe informacje o jego rzekomym pokrewieństwie z Jarosławem Kaczyńskim".
- Dokłada do tego kolejne kłamstwo, pisząc, jakobym „dał sobie” 70 tys. zł nagród. O przyznaniu albo nie nagrody dyrektorowi generalnemu Lasów Państwowych oraz o jej wysokości decyduje nie on sam, lecz Minister Środowiska!
- pisze dr Konrad Tomaszewski.
"Nie znajduję słów, by określić podłość autora tego tekstu, który otrzymawszy niezwłocznie wszystkie dane, jakich żądał od Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, wykorzystał je w sposób urągający nie tylko rzetelności dziennikarskiej, ale zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Wystarczy spojrzeć już na sam tytuł:
„Kuzyn Kaczyńskiego” – nieprawda;
„dał sobie” – nieprawda;
„70 tys. zł nagród” – sugerowanie, że otrzymałem tyle z tytułu nagród tylko w tym roku albo wręcz dopiero co, jednorazowo, podczas gdy jest to suma nagród przyznanych mi od początku 2016 r., czyli przez 22 miesiące!"
- pisze w dalszej części listu Dyrektor Generalny LP.
- Nawet starając się zrozumieć „poetykę tabloidu” i szukanie na siłę sensacji, nie mogę pojąć nieuczciwości autora ww. tekstu, który nie daje Czytelnikom żadnego racjonalnego punktu odniesienia. PGL Lasy Państwowe to podmiot samofinansujący się, nie korzystający z dotacji z budżetu państwa (a więc pieniędzy podatników), za to sam odprowadzający co roku do budżetu państwa oraz budżetów samorządów 1,4 mld zł różnych podatków i innych danin publicznych
- czytamy w liście. Tomaszewski dodał, że dyrektor LP zarabia znacznie mniej niż "prezesi porównywalnych spółek Skarbu Państwa".
- Tego rodzaju artykuł jest wyjątkową niesprawiedliwością, nie tylko w odniesieniu do mnie jako dyrektora generalnego, ale też wszystkich pracowników Lasów Państwowych. Naprawdę, dość populistycznych sloganów o rzekomo wielkich zarobkach leśników!
- pisze Dyrektor Generalny LP.
Dr Konrad Tomaszewski domaga się od "SE" zamieszczenia sprostowania w wersji papierowej dziennika i na stronie se.pl. W przeciwnym razie zapowiada wejście na drogę sądową.