- Naszym zadaniem jest wyjaśnienie politykom europejskim na czym polega istota reform sądowych w Polsce. Będziemy się odwoływali np. do doświadczeń sąsiadów, którzy po zjednoczeniu NRD i RFN przeprowadzili weryfikację sędziów z komunistycznych Niemiec, wskutek czego na stanowiskach zostało ich 30-35 proc. - mówił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" szef Kancelarii Premiera, Michał Dworczyk, komentując sprawę sporu Polski z Komisją Europejską w sprawie zasad praworządności i uruchomienia art. 7.
- Naszym zadaniem jest wyjaśnienie politykom europejskim na czym polega istota reform sądowych w Polsce. Będziemy się odwoływali np. do doświadczeń sąsiadów, którzy po zjednoczeniu NRD i RFN przeprowadzili weryfikację sędziów z komunistycznych Niemiec, wskutek czego na stanowiskach zostało ich 30-35 proc. Pozostali musieli odjeść. My dopiero dziś nadrabiamy te zaległości. Jesteśmy spokojni, że art. 7 nie zostanie przeciwko Polsce wdrożony
- wyjaśnił Dworczyk.
Pytany o zmiany w sądownictwie powiedział, że reforma sądów jest w Polsce niezbędna i popiera ją większość Polaków.
- Szkoda, że dopiero teraz zostanie przeprowadzona. Wierzę, że uda się przekonać część unijnych sojuszników do naszych racji
- stwierdził.
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk odniósł się także do kwestii wprowadzenia w Polsce euro.
- Dziś wiemy na pewno, że to nie jest dobry moment na wprowadzenie wspólnej waluty. Dlatego żadne prace w tej sprawie nie są przez nas prowadzone
- powiedział gazecie. Dodał, że Polska dołączy do strefy euro, kiedy będzie to korzystne dla kraju. Minister przypomniał także o doświadczeniach sąsiednich krajów np. Litwy i Słowacji, gdzie po wprowadzeniu euro, ceny wzrosły.