Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Dworczyk o słowach Putina: „Chce przykrywać bieżące problemy wrzutkami”

- Jest to kolejny przykład sytuacji, w której Federacja Rosyjska - mając kłopoty wewnętrzne, zewnętrzne - próbuje odwracać uwagę. Prezydent Putin celuje w tego typu działaniach, żeby przykrywać bieżące problemy tego rodzaju, mówiąc kolokwialnie, wrzutkami - powiedział dziś szef KPRM Michał Dworczyk odnosząc się do skandalicznej wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
By Gregor Tatschl from Österreich - Wladimir Putin und Heinz Fischer (_IMG8166), CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org

W ubiegłym tygodniu prezydent Rosji skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".

Putin sformułował też zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który - według rosyjskiego prezydenta - miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki. "Łajdak, antysemicka świnia, inaczej powiedzieć się nie da. W pełni solidaryzował się on (Lipski - PAP) z Hitlerem w jego antysemickim nastawieniu i, co więcej, obiecywał wystawić mu w Warszawie pomnik za niegodziwości wobec narodu żydowskiego" - mówił Putin, uczestnicząc w posiedzeniu kolegium kierowniczego resortu obrony Rosji.

W niedzielę ukazało się oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego związane z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji dot. genezy wybuchu II wojny światowej.

"Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej"

- czytamy w oświadczeniu szefa polskiego rządu.

Michał Dworczyk pytany w TVP1 o słowa Putina i oświadczenie premiera odparł: „Wydaje się, że w tej sytuacji, kiedy mieliśmy do czynienia z kolejnym kłamliwym i haniebnym atakiem na Polskę, taka stanowcza reakcja jest jedyną możliwą".

"Zobaczymy, jak Władimir Putin i politycy rosyjscy będą chcieli tę fałszywą narrację kontynuować. Miejmy nadzieję, że po kilku dniach już ten temat wygaśnie, bo nie ma on nic wspólnego z rzeczywistością. Jest to kolejny przykład sytuacji, w której Federacja Rosyjska - mając kłopoty wewnętrzne, zewnętrzne - próbuje odwracać uwagę. Prezydent Putin celuje w tego typu działaniach, żeby przykrywać bieżące problemy tego rodzaju, mówiąc kolokwialnie, wrzutkami"

- zaznaczył minister.

Według niego trzeba wykazać "dużą dbałość i zaangażowanie" o kształtowanie prawdziwego obrazu historii. "Rząd Zjednoczonej Prawicy podkreśla od lat, że jeśli sami nie będziemy dbali o właściwą narrację historyczną, o prawdę historyczną, to może się okazać któregoś dnia, że tę wersję historii napisze ktoś inny" - zauważył Dworczyk.

Jak zaznaczył, "zrzucanie odpowiedzialności czy współodpowiedzialności za wybuch II wojny światowej na Polskę nie ma nic wspólnego z rzeczywistością".

Zdaniem szefa KPRM stanowisko premiera ws. słów Putina zyskało bardzo duży zasięg i można jeszcze spodziewać się kolejnych komentarzy.

"Ja myślę, że tych komentarzy możemy się jeszcze spodziewać. Ten okres to był okres świąteczny i wszyscy byli raczej skupieni na celebrowaniu świąt, co jest naturalne, natomiast po tych dniach świątecznych ta reakcja myślę, że jeszcze przyjdzie"

- powiedział. 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Michał Dworczyk #Mateusz Morawiecki #Władimir Putin

redakcja