Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Duda po spotkaniu z białoruskimi związkowcami. "Kula śnieżna ruszyła. Tego zrywu nikt nie zatrzyma"

Tego zrywu, który ma miejsce na Białorusi, nikt nie zatrzyma. Ta kula śnieżna ruszyła. Będziemy wspierać jedyny na Białorusi wolny związek zawodowy, pomagać rodzinom - poinformował po powrocie z Mińska przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. - Ci ludzie są naprawdę zdeterminowani - przyznał.

zdjęcie ilustracyjne / Fotomag/Gazeta Polska

- Tak, jak przekazuje przewodniczący (Alaksandr Jaroszuk, stojący na czele Białoruskiego Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych -red.) to, co się już ruszyło, to już nikt nie zatrzyma. Ta śnieżna kula ruszyła i nikt nie jest w stanie ich zatrzymać

- podzielił się wrażeniami z pobytu w Mińsku szef "Solidarności" podczas briefingu na stołecznym lotnisku. Podkreślił, że jego związek będzie wspierać jedyny wolny związek zawodowy na Białorusi i jest gotów wrócić w każdej chwili do Mińska, gdy będzie taka potrzeba.

- Pamiętamy 80. rok, gdy nam pomagano, teraz potrzeba tej solidarności przez to małe "s", ale także jako związku zawodowego

- podsumował.

Ponadto przyznał, że trzeba zastanowić się nad tym, jak zagwarantować, by środki zgromadzone na Funduszu powołanym przez NSZZ "Solidarność” - „Solidarni z Białorusią” trafiały faktycznie do potrzebujących, a nie "były kasowane przez reżim Łukaszenki". Jego zdaniem, tak naprawdę nie wiadomo też, ile ten zryw będzie trwał.

- Ci ludzie są naprawdę zdeterminowani

- mówił wskazując też na to, że do „akcji solidarnościowej" na Białorusi przystępują nowe grupy: prawnicy, lekarze.

- Jeśli będzie potrzeba będziemy fundować stypendia dla młodzieży, która studiuje w Polsce, pomagać w wypoczynku dzieci, które ewentualnie przyjechałyby do nas z Białorusi

- zapewnił.

Duda zwrócił uwagę na to, że w tej chwili reżim Łukaszenki przeszedł do działań prewencyjnych i wyłapuje ludzi, który są liderami i stoją "na pierwszej linii", by się ich pozbyć.

Przewodniczący NSZZ "S" planuje spotkać się jutro ze Swiatłaną Cichanouską, kandydatką opozycji w wyborach prezydenckich.

- Będziemy bardziej słuchać niż mówić

- powiedział pytany o tematy, jakie poruszy w czasie spotkania.

Zauważył też dalej, że polski rząd i prezydent Andrzej Duda, starają się pomagać, ale muszą poruszać się w ramach, które narzuca dyplomacja, "żeby Łukaszenko nie mówił, że rząd polski wtrąca się w sprawy Białorusi".

Na Białorusi od 9 sierpnia trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka z wynikiem 80,1 proc. Swiatłana Cichanouska miała, według Centralnej Komisji Wyborczej, zdobyć zaledwie 10,1 proc. głosów.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Piotr Duda #NSZZ Solidarność #Mińsk #Białoruś

am