10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Dr Trzepla: "Zrobiono ze mnie kozła ofiarnego". Była szefowa Centrum Medycznego WUM uderza w NFZ

"Choć pracowałam z oddaniem i w najlepszej wierze - uczyniono ze mnie tak zwanego kozła ofiarnego i doszło do zamachu na moje dobre imię" - napisała w oświadczeniu dr Ewa Trzepla, zwolniona niedawno ze stanowiska prezesa Centralnego Medycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Wedle jej relacji, NFZ miał zezwolić pisemnie na zaszczepienie pacjentów spoza "grupy zero".

Warszawski Uniwersytet Medyczny
Warszawski Uniwersytet Medyczny
Own work, CC BY-SA 3.0

Pod koniec grudnia zaczęły pojawiać się nazwiska osób, które nie należą do grupy zero, a zostały zaszczepione przeciw COVID-19 na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Początkowo chodziło o aktorów związanych z Krystyną Jandą, następnie okazało się, że na liście znajdują się także biznesmeni, kierownictwo stacji TVN, czy były kapitan Służby Bezpieczeństwa.

Na skutek wewnętrznej kontroli w WUM-ie, Trzepla straciła pracę. Nieprawidłowości wykrył także Narodowy Fundusz Zdrowia, kontrolujący uczelnię. Minister zdrowia Adam Niedzielski informował na konferencji, że doszło do celowego złamania zasad.

W sobotę dr Trzepla wysłała do mediów list, w którym pisze, że została "kozłem ofiarnym", chociaż pracowała "z oddaniem i w dobrej wierze". Podkreśla w liście, że powodem szczepień nieuprawnionych do tego osób, miało być ryzyko przeterminowania szczepionek do 31 grudnia.

W pierwszej kolejności zaszczepione były osoby zaangażowane w akcję. W tym dniu z 75 otrzymanych szczepionek zaszczepiliśmy zaledwie 60 osób. Zaangażowane w to były od 9:00 do 18:00 cztery zespoły. W czasie tych dziewięciu godzin można było zaszczepić 400 osób. Przeraził nas brak chętnych i długie przestoje w pracy

– relacjonuje Ewa Trzepla

Pisze też, że koordynatorka dzwoniła do pracowników szpitala, ściągając ich z urlopów. "Jako naszego wieloletniego pacjenta zaprosiliśmy także aktora ze świata kultury, który dalej informował kolegów ze swojego środowiska leczących się na Banacha" - czytamy dalej.

Zdaniem Trzepli Narodowy Fundusz Zdrowia zezwolił jej placówce w takim wypadku zaszczepić osoby spoza "grupy zero". Informację na ten temat miała dostać najpierw telefonicznie, a następnie pisemnie 29 grudnia. 

W trybie nagłym, nieplanowanym zaszczepiliśmy około 300 osób z grupy zero oraz około 150 osób spoza niej: rodzin, pracowników służb pomocniczych, pacjentów z Kampusu Banacha, wśród których byli też aktorzy. W pojedynczych przypadkach w sytuacji niepewności co do tego, ile osób się stawi na tak nagle organizowane szczepienie w końcówce roku, pracownicy szczepili również osoby towarzyszące osobie szczepionej. Było to podyktowane troską o niezmarnowanie materiału do zaszczepienia

- tłumaczy dr Trzepla, dodając, że wraz z pracownikami WUM-u robiła to w dobrej wierze.

 



Źródło: niezalezna.pl, wp.pl, Wprost

#szczepienia celebrytów #WUM #Warszawski Uniwersytet Medyczny #Ewa Trzepla

Mateusz Tomaszewski