Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Dożywocie dla zabójcy Adamowicza. Jaki: Sąd orzekł inaczej niż próbowały stwierdzić media III RP

- Okazało się, sąd orzekł, że było inaczej niż próbowały stwierdzić media III RP, że to telewizja publiczna odpowiedzialna jest za śmierć Pawła Adamowicza. W czasie, gdy wydarzyła się ta zbrodnia, byłem osobą, która odpowiadała za system penitencjarny, i od samego początku dane wskazywały, że to nieprawda, jakoby ten człowiek [Stefan Wilmont] oglądał tylko TVP i to był motyw jego działania. To wynikało z dokumentów, ale nikt nie chce słuchać prawdy - powiedział w programie "#Jedziemy" poseł do PE, Patryk Jaki.

screen TVP Info

Stefan Wilmont został skazany w czwartek na dożywocie za zabójstwo w styczniu 2019 roku prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

- Stefan Wilmont popełnił zbrodnię bez precedensu w dziejach powojennej Polski - powiedziała przewodnicząca składu orzekającego Aleksandra Kaczmarek. W uzasadnieniu wskazała też, że "przedmiotowa sprawa nie była sprawą polityczną" i to nie była motywacja zbrodni.

- Skrajność jego poglądów była niezależna od konkretnych uwarunkowań politycznych

– tłumaczyła sędzia. Jak dodała, w motywacji występuje element zemsty nie mający żadnego realnego uzasadnienia.

Uzasadnienie wyroku nie zmieniło jednak narracji o "zabójstwie politycznym", którym posługiwała się przez lata opozycja. Wczoraj Borys Budka (PO) twierdził, że dla niego, "było to zabójstwo polityczne, bo bezpośrednio przed nim ten zabójca wykrzyczał określone zdania". Jak podaje "GPC", jeszcze przed dwoma miesiącami, w kolejną rocznicę śmierci Pawła Adamowicza, Donald Tusk, lider Platformy, mówił: "Paweł Adamowicz został zamordowany, tutaj, w Gdańsku, dlatego że przez długie tygodnie i miesiące nie tylko hejterzy anonimowi gdzieś w sieci, ale wielka państwowa, PiS-owska machina każdego dnia i tygodnia starała się wmówić ludziom, że Paweł Adamowicz to wcielenie zła".

O tę sprawę i narrację prowadzoną przez opozycję pytany był w programie Michała Rachonia "#Jedziemy" Patryk Jaki, poseł do Parlamentu Europejskiego, były wiceminister sprawiedliwości.

- To jest to, co regularnie dzieje się w III RP, czyli zauważamy ogrom dezinformacji. Każdą śmierć wykorzystuje się, by politycznie uderzyć w przeciwnika. Okazało się, sąd orzekł, że było inaczej niż próbowały stwierdzić media III RP, że to telewizja publiczna odpowiedzialna jest za śmierć Pawła Adamowicza. W czasie, gdy wydarzyła się ta zbrodnia, byłem osobą, która odpowiadała za system penitencjarny, i od samego początku dane wskazywały, że to nieprawda, jakoby ten człowiek [Stefan Wilmont] oglądał tylko TVP i to był motyw jego działania. To wynikało z dokumentów, ale nikt nie chce słuchać prawdy

– mówił Jaki.

Ocenił, że wczorajszy wyrok sądu jest bardzo dobrym wyrokiem.

- Nieczęsto się zdarza, żeby takie wyroki sprawiedliwe padały. Niestety, w polskiej przestrzeni zdarza się tak, że gangsterzy są uwalniani, bo jeden czy drugi upolityczniony sędzia uważa, że nie może rozpatrywać sprawy z innym sędzią i ich indywidualne poglądy polityczne są ważniejsze niż rozsądzenie przestępców, dlatego ten wyrok tym bardziej cieszy - dodał eurodeputowany.

Michał Rachoń przywołał cytowaną wypowiedź Donalda Tuska, twierdząc, że w jej myśl, to państwo miałoby odpowiadać za śmierć Pawła Adamowicza.

- [Tusk] ma na myśli prawdopodobnie siebie. Wiele osób już udowodniło, że jeśli ktoś zaczynał zmasowany atak na Pawła Adamowicza, to były media III RP za czasów Tuska, bo akurat Adamowicz chciał się odłączyć od PO, Platforma wystawiła w Gdańsku konkurencyjnego kandydata i ona chciała go zniszczyć. Postępowanie w sprawie Pawła Adamowicza zaczęło się także za czasów PO. To żałosne. Po trzecie prawda - człowiek, który zabił Adamowicza, nie miał motywacji, jaką Tusk przypisywał i to można było usłyszeć w wyroku

– ocenił Patryk Jaki.

 

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

md