Politycy Platformy Obywatelskiej przyzwyczaili nas do grubych słów po rozmowie w restauracji Sowa i Przyjaciele. Te grube słowa cały czas się ścieliły. Natomiast zaskakuje ten ogromny cynizm wobec swoich przeciwników politycznych – skomentowała nowe nagrania tczewskich rozmów Sławomira Neumanna redaktor naczelna Telewizji Republika Dorota Kania.
Kolejne nagrania opublikowano dziś w programie „Strefa starcia” na TVP Info. - Jak jest dla nas przydatny, to trzeba go wykorzystać. Jak nie jest - niech s***dala - mówi m.in. polityk PO. Działaczy PSL nazywa zaś „oszustami”.
- To są, k... , trudne decyzje, to nie są mili goście. Jak Zbyszek słyszy, że ma poprzeć Biedronia, to dostaje ku**icy i zęby go bolą, ale to są tego typu wybory. Mamy 102 miasta prezydenckie i chodzi o to, żeby w niedzielę k... wieczorem pokazać, że PiS nie wygrał w żadnym, że przegrał wybory. My nie gramy o wybory samorządowe, one są ch..., one są ważne, ale to jests, ch..., mały etap. Bo jak przegramy wybory samorządowe, to nas nie ma w wyborach parlamentarnych. Nie ma nas k.... i PiS rządzi drugą kadencję
- twierdził polityk PO, mówiąc do lokalnego działacza.
Jednym z gości programu „Strefa starcia” w TVP Info była publicysta Dorota Kania.
- Politycy Platformy Obywatelskiej przyzwyczaili nas do grubych słów po rozmowie w restauracji Sowa i Przyjaciele. Te grube słowa cały czas się ścieliły. Natomiast zaskakuje ten ogromny cynizm wobec swoich przeciwników politycznych. I jeszcze jedna rzecz. Bardzo żałuję że Sojusz Lewicy Demokratycznej ustami Włodzimierza Czarzastego nie zajął się meritum na taśmach, tylko mówi o tym „nielegalnym nagrywaniu” i że „to jest świństwo” nagrywać kogoś. Dla mnie to jest niebywałe, kiedy SLD, który mówi o demokracji, nie zajmuje się tym, co jest na taśmach. Nie zajmuje się tym cynizmem i rzeczywiście polityczną gangsterką. O tej gangsterce mówimy od samego początku, jak te taśmy wypłynęły. Tylko zajmuje się tym, że były „nielegalne nagrania”
- mówiła redaktor naczelna Telewizji Republiki, zwracając się do obecnej w studiu Joanny Senyszyn.
- Najważniejsze dla opozycji jest teraz odsunąć PiS od władzy, a nie to, czy dana osoba faktycznie się nadaje do zajmowania ważnego stanowiska w Trzewie. Bo przypomnijmy chociażby jak było z programem Platformy Obywatelskiej. Już na drugi dzień nie byli w stanie powtórzyć sześciopaka Schetyny. Przecież programu tam nie ma. Cel jest – odsunąć PiS od władzy wszelki możliwymi metodami. A metody usłyszeliśmy na taśmach
- dodała Dorota Kania.
- Chciałabym przypomnieć słowa posłów PO ze szczebla centralnego, którzy mówili o „małych ojczyznach, o aktywności obywatelskiej na poziomie „małych ojczyzn”. Że jeżeli będzie ta aktywność obywatelska, to będzie wtedy dobrze w Polsce. I jak wygląda ta aktywność obywatelska, widać właśnie na tych nagraniach
- podkreśliła.