To jest skandal - antypolskie działanie nie mające nic wspólnego z dziennikarstwem. Jest to przedłużenie ramienia tych, którzy z nami walczyli od dawna - ramienia Moskwy i Niemiec. Tych, którzy źle życzą Polsce. I to jest fakt, który można poprzeć danymi i przykładami - mówi poseł PiS Dominik Tarczyński, komentując fake newsa podanego wczoraj przez onet.pl. Dodaje, że będzie zabiegał o jak najszybsze przyjęcie ustawy, która surowo karze za takie działania.
Przypomnijmy, portal onet.pl podał wczoraj rano, że Amerykanie wprowadzili szczególne sankcje wobec polskich władz - do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN prezydent, ani wiceprezydent USA nie będą się z nimi spotykać. Według portalu kontrolowanego przez niemiecko-szwajcarski koncern Ringier Axel Springer Polska, istnienie ultimatum potwierdza notatka polskiej ambasady w Waszyngtonie z 20 lutego, sporządzona dwa tygodnie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego. Informacje te zdementowała wczoraj wieczorem rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert.
Doniesienia zakładające jakiekolwiek "zawieszenie" współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa lub dialogu na wysokim szczeblu - wszystko to jest po prostu fałszem"
- podkreśliła Nauert.
To, co onet.pl zrobił wczoraj jest emanacją całego kłamstwa 25-lecia w wolnej Polsce po tzw. odzyskaniu niepodległości. Projekt mojej ustawy (karzącej za tzw. fake newsy - red.), o której wiele wcześniej mówiłem, jest na etapie prac. Przetłumaczono już podobną ustawę z języka niemieckiego, bo chciałbym zachować standardy europejskie. Tłumaczona jest jeszcze węgierska ustawa, jutro będzie gotowy jej polski przekład. Tacy ludzie, tacy pseudo-dziennikarze, takie pseudo-media będą karane tak jak karane są w całej Europie - zarówno w Niemczech, na Węgrzech, jak i w innych krajach. Nasza ustawa będzie mniej restrykcyjna, ponieważ na Węgrzech media, które podają fake newsy, muszą płacić 600 tysięcy euro. W Niemczech jest to pół miliona euro. Ja proponuję rozwiązanie mniej restrykcyjne, ale bardziej szczegółowe
- mówi Dominik Tarczyński.
A teraz moi drodzy, zobaczcie jak działa Wuderfejkwaffe Der Onetu ???????? przy współpracy medialnych koncernów amerykańskich. Tak zwani "dziennikarze" i sposób ich działania. pic.twitter.com/ff57T9xYzR
— Demaskator (@DemaskatorProp) 7 marca 2018
W mojej ocenie przepisy te powinny wejść w życie jak najszybciej. Złożę do marszałka Sejmu stosowny wniosek na najbliższym posiedzeniu. Zobaczymy, jaka będzie decyzja. Oczywiście, są inne bardzo ważne projekty ustaw, ale biorąc pod uwagę to, co zrobił wczoraj onet, to co robią inne pseudo-media, trzeba to uchwalić jak najszybciej. Ja to obiecałem, przyrzekłem. To moje najważniejsze zobowiązanie, które złożyłem jako poseł Prawa i Sprawiedliwości. I dotrzymam słowa
- dodaje parlamentarzysta.