Dlaczego w Sejmie jest ciepło? - właśnie takim poważnym "problemem" postanowiła zająć się poseł Joanna Scheuring-Wielgus. Jak stwierdziła, wszystko dlatego, że wysokie temperatury lubi... Jarosław Kaczyński. Co ciekawe, podobną teorię miała już pięć lat temu, będąc jeszcze u boku niezapomnianego lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru.
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus co jakiś czas nadaje transmisje na żywo na Facebooku, by utrzymywać kontakt ze swoimi wyborcami. Podczas jednej z nich stwierdziła, że jest jej za gorąco. Do tego dodała swoją teorię.
- Poczekajcie, ściągnę tylko ten kożuch, bo po prostu zaraz padnę. Jest mi tak gorąco. Tutaj w Sejmie krążą takie pogłoski, że dlatego jest tak ciepło, żeby było ciepło Kaczyńskiemu. Ponoć to zmarźlak
- stwierdziła Scheuring-Wielgus.
Nienawistny kaczor sam osobiście dowala do pieca w Sejmie 🤦♀️😄😆 pic.twitter.com/iiSqb5c5BT
— Pani Renatka (@tylko_prawda_) March 12, 2021
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy Scheuring-Wielgus opowiada o rzekomym utrzymywaniu wysokiej temperatury w Sejmie dla jednego z posłów. Podobne teorie wypowiadała pięć lat temu.
– Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego jest taka wysoka temperatura i znalazłam odpowiedź. W jednej z książek o Jarosławie Kaczyńskim jest napisane, że Jarosław Kaczyński bardzo lubi temperaturę 26 stopni. I to przez niego my wszyscy cierpimy, ponieważ jest tam mega gorąco – w Sejmie
- mówiła posłanka (wtedy jeszcze) Nowoczesnej w wywiadzie dla Superstacji.
Prowadzący audycję nie do końca chyba uwierzył w to, co usłyszał i dopytywał: - Czyli oni utrzymują w tym Sejmie specjalnie wysoką temperaturę dla Jarosława Kaczyńskiego?
- To brzmi absurdalnie, ale wydaje mi się, że tak
– odparła posłanka Nowoczesnej. Rzeczywiście, brzmi absurdalnie.