Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Dlaczego politycy nie powinni walczyć z religią w szkołach? Biskup podaje szereg powodów

Lekcja religii w szkole publicznej jest wyrazem stosowania zasady pomocniczości, jednej z istotnych zasad, na których opiera się ład społeczny państwa demokratycznego – podkreślił w wydanym oświadczeniu przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Marek Mendyk. Jak zaznaczył, gdyby proponowane przez polityków rozwiązania zostały wprowadzone, doprowadziłoby to do zmarginalizowania religii i etyki.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Filip Błażejowski/Gazeta Polska

W oświadczeniu w sprawie projektu ustawy konkretyzującej koncepcję świeckiej szkoły bp Mendyk napisał:

Nauczanie religii w publicznej szkole w Polsce jest organizowane na wniosek rodziców lub pełnoletnich uczniów. Lekcja religii, mająca charakter konfesyjny, jest jednocześnie przedmiotem szkolnym, opłacanym z subwencji oświatowej pochodzącej z podatków płaconych także przez osoby wierzące. O uczestniczeniu bądź nieuczestniczeniu w lekcji decydują rodzice lub pełnoletni uczniowie, podobnie, jak rodzice lub pełnoletni uczniowie decydują o miejscu i sposobie edukacji. Ograniczenie prawa rodziców do wychowania, przez obniżenie wieku decyzji uczniów, jest niespójne z resztą uregulowań prawnych i stanowi nieuprawnioną próbę ingerowania w ład wychowawczy w rodzinie.

Bp Mendyk zaznaczył w nim jednocześnie, że zgodnie z obowiązującymi uregulowaniami, zawartymi w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej z 14.04.1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach, lekcje religii/etyki odbywają się w ramach planu szkolnego, nauczyciele są członkami rady pedagogicznej, a oceny z tych przedmiotów są wliczane do średniej ocen i umieszczane na świadectwie.

Takie rozwiązania gwarantują niedyskryminacyjne traktowanie przedmiotu mającego istotne znaczenie wychowawcze, organizowanego przez szkołę w celu wsparcia rodziców w wychowaniu dzieci, zgodnie z ich światopoglądem. Proponowane zmiany prawne, gdyby je wprowadzono w życie, doprowadziłyby do zmarginalizowania religii i etyki 

– podkreślił przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

W ocenie biskupa Mendyka, formułowanie tego rodzaju postulatów wprowadza niepotrzebny spór religijny, godzący zarówno w Kościół katolicki, jak i we te związki wyznaniowe, które organizują lekcje religii w systemie szkolnym.

Ludzie wierzący, podobnie jak osoby bezwyznaniowe, mają prawo nie tylko do tolerancji, ale też do przestrzegania ich prawa do decyzji odnośnie do wyznawania wiary oraz wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem. Uczniowie z kolei mają prawo do oceniania ich wysiłku edukacyjnego, także w ramach lekcji religii i etyki. Wreszcie nauczyciele religii oraz etyki maja prawo, by nieodpowiedzialne akcje polityków nie czyniły z nich osób wykluczonych, obywateli drugiej kategorii 

– podkreślił w oświadczeniu przewodniczący Wychowania Katolickiego episkopatu Polski. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

#religia #szkoła

redakcja