Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Deklaracja kandydata PiS na prezydenta Bydgoszczy

– Nie będę dzielił bydgoszczan na lepszych i gorszych – zapowiedział kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy Tomasz Latos podczas wojewódzkiej konwencji partii. Dodał, że jego celem jest wielka Bydgoszcz, a także miasto bez kompleksów.

Czego jak czego, ale wiary i determinacji mi nie brakuję. Wierzę w zwycięstwo – w to, że wspólnie wygramy – podkreślił Latos zwracając się do obecnego na konwencji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który wcześniej mówił, że kandydatom PiS nie może zabraknąć determinacji i wiary w wygraną.

Reklama

Tomasz Latos przywołał słowa swojej żony Anny, która podczas konwencji miejskiej nazwała go swoim najlepszym przyjacielem od czasów szkolnych.

Bydgoszcz zasługuje na dobrego przyjaciela – ocenił.

Przywołał też słowa Andrzeja Szwalbego - twórcy i wieloletniego dyrektora Filharmonii Pomorskiej - "Bydgoszcz bez kompleksów".

Cały nasz region wymaga wsparcia, aktywności, zmiany władzy – nowego "powera" – dodał.

Wskazał, że jest co nadrabiać, gdyż miasto bardzo źle wypada w rankingach.

Będę współpracował ze wszystkimi mieszkańcami. Nie będę ich dzielił na lepszych i gorszych – na tych, którzy mają rację i jej nie mają. Obecny włodarz (Rafał Bruski z PO - PAP) nawet skakał pod naszymi biurami. Rolą prezydenta jest łączyć, a nie dzielić – wskazywał.

Obiecał, że będzie rozmawiał z mieszkańcami. Wśród najważniejszych zadań wymienił rozwój infrastruktury. Przypomniał przedstawicielom Koalicji Obywatelskiej niespełnione obietnice – m.in. budowę trasy S5. Dodał, że to obecna władza zrealizuje ten projekt, a jeden z przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej "dawał sobie uciąć rękę" za budowę tej drogi do 2012 roku.

Bardzo ważną sprawą jest port multimodalny. To wielka szansa dla regionu, ale i całej Polski. To też zadanie, którego ja jako prezydent mający dobre kontakty w Warszawie będę pilnował, żeby realizacja tego pomysłu odbywała się bez zakłóceń – zapowiedział kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy.

Podkreślił, że chociaż jego program wyborczy jest podpisany jego nazwiskiem, to tak naprawdę jest programem bydgoszczan, bo powstawał w wyniku wielu spotkań i konsultacji.

Ten program nie jest zamknięty. On jest cały czas otwarty – zadeklarował Latos. 

Reklama