Daniel Olbrychski, jeden z legendarnych polskich aktorów, w przedwyborczym wzmożeniu zdecydował się zadeklarować swoje poparcie dla kandydata Platformy Obywatelskiej. Zrobił to przy okazji nagrania filmiku uderzającego w Karola Nawrockiego, do niedawna prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Drodzy wyborcy różnych opcji! Spójrzmy też na to z innej strony. Gdy 10 lat temu pisowski kandydat Andrzej Duda wygrał wybory, pierwszym politykiem międzynarodowym, pierwszym politykiem, który złożył gratulacje, był Władimir Putin. W tej chwili jeśli wygra Nawrocki, radość na Kremlu będzie jeszcze wielokrotnie większa, ponieważ jeszcze bardziej skompromituje nasz kraj. Jeśli chcecie tego, to głosujcie na Nawrockiego. Dla mnie i dla wszystkich moim zdaniem mądrych patriotów polskich kandydatem jedynym jest Rafał Trzaskowski!
– produkował się aktor.
Filmik udostępniła w swoich mediach zachwycona Krystyna Janda.
Celebryci bez podstawowej wiedzy?
Zarzuty Olbrychskiego są o tyle kuriozalne, że dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, jest przez Kreml ścigany listem gończym za obalanie sowieckich pomników w Polsce. Rosjanie chętnie widzieliby Nawrockiego w łagrze, gdzie za swoją działalność mógłby spędzić nawet 5 lat.
Tymczasem zaś Olbrychski nie pierwszy raz prezentuje nietypową fiksację na punkcie Rosji. Jedna z anegdot, którą po rosyjsku podzielił się ze zgromadzonymi podczas wiecu Trzaskowskiego sympatykami polityka, zmieszał samego kandydata PO na prezydenta. Z opowieści aktora wynikałoby bowiem, że dla Kremla i Rosjan prezydentura Andrzeja Dudy była bardzo niewygodna - wbrew temu, do czego tak usilnie próbuje przekonać Olbrychski i Platforma Obywatelska.
Znakomita historia! 😂 Daniel Olbrychski opowiada na wiecu Trzaskowskiego jak to w 2015 roku wygrał Andrzej Duda, a napotkany Rosjanin podzielił się z nim swoim rozczarowaniem z powodu takiego wyniku wyborów.
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) March 19, 2025
Dziękujemy - tak wtedy, jak i teraz wiemy, z kim Rosji nie po drodze. pic.twitter.com/U5RnYfeFTK