Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Czyszczenie konta i dwie parady. Spór w tęczowych środowiskach przybrał nieoczekiwaną formę

Organizator Parady Równości zarzuca byłej prezesce fundacji "wyczyszczenie konta" i zapowiada zawiadomienie do prokuratury. Najnowsza afera w tęczowych środowiskach przybrała niezwykle ekspansywną formę, a jeden z komentujących to zdarzenie na stronie internetowej wspierającej LGBT podsumował: - Wcale nie potrzebujemy Konfederacji, sami się pozabijamy.

LGBT
LGBT
Fot. Jan Sroda/ - Gazeta Polska

Sprawę opisuje serwis internetowy queer.pl, zajmujący się tematyką ideologii LGBT. W artykule dotyczącej afery z paradą równości czytamy, że była prezes fundacji-organizatora parady, która została odwołana w styczniu tego roku, przed odwołaniem miała wyczyścić konto fundacji, przelewając 100 tys. zł pomiędzy organizacje prowadzone przez swoich przyjaciół i znajomych. Na liście "beneficjentów" ma być m.in. fundacja Barta Staszewskiego (tego od akcji z kłamliwymi tabliczkami) czy dwie inne organizacje. W sprawie przelewów zawiadomiona miała zostać prokuratura.

Kasa miała być przelewana w formie darowizny dzień przed odwołaniem prezes fundacji z zajmowanej funkcji.  Sama była prezes, która przelewała pieniądze, jest... w zarządzie fundacji Staszewskiego, do której miało trafić 40 tys. zł. W tle jest spór dotyczący tego, która parada równości jest "prawdziwa" - aktywiści podzielili się i w tej chwili planowane są dwie "parady". Doszło nawet do tego, że zorganizowano mediacje, które mają wyjaśnić waśnie, jakie zaszły w tęczowym środowisku. 

Komentatorzy, którzy oceniają tę sytuację w sieci, wskazują m.in., że rozłam w środowiskach LGBT jest coraz bardziej widoczny, a aktywiści "coraz bardziej kąsają się między sobą w walce o lukratywne granty". 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, queer.pl

#LGBT #Parada Równości

mk