Ministra Dariusza Piontkowskiego spytaliśmy m.in. jak przebiegały egzaminy maturalne, zawodowe i ósmoklasisty.
Egzaminy przebiegały i przebiegają standardowo. Co prawda, są w innym terminie, ale sam sposób ich przeprowadzenia niewiele się różni od tych z roku poprzedniego i innych lat. Było trochę rygorów sanitarnych, m.in. maseczki w miejscach publicznych, płyny dezynfekujące. Ale już na samej sali egzaminacyjnej ten egzamin przebiegał praktycznie tak samo jak to było w poprzednich latach. Mam nadzieję, że absolwenci szkół średnich wykorzystali te dodatkowe kilka tygodni na jeszcze lepsze przygotowanie się i że wyniki z matur będą jeszcze lepsze niż rok temu.
- tłumaczył minister.
Szef resortu edukacji narodowej odniósł się również do przecieków przed maturami, które mogły mieć miejsce w woj. podlaskim.
Co roku pojawiają się takie informacje (…) Prokuratura w tej chwili zajmuje się sprawą i my czekamy spokojnie na wyniki tego postępowania. Gdyby okazało się, że rzeczywiście taki przeciek miał miejsce i jacyś uczniowie z niego skorzystali, no to w pojedynczych szkołach, czy w pojedynczych przypadkach mogłoby dojść nawet do unieważnienia egzaminu z tego jednego przedmiotu.
- wyjaśnia szef MEN.
Minister Piontkowski zdradził także, czy od września uczniowie wrócą do standardowego, stacjonarnego trybu nauczania.
Jesteśmy w trakcie kończenia rozporządzenia, które ureguluje funkcjonowanie placówek oświatowych w czasie wakacji. Odbędą się egzaminy i rekrutacja. (…) Przyjmujemy zasadę, że dyrektor szkoły sam będzie decydował, czy jakieś sprawy organizacyjne będą prowadzone zdalnie, czy w tradycyjnej formule.
- mówił.
Ministra edukacji narodowej spytaliśmy również, jaki MEN ma plan na nauczanie, gdyby na jesieni pojawiła się druga duża fala zachorowań na koronawirusa.
Cały materiał do obejrzenia poniżej: