Rafał Trzaskowski i jego współpracownicy w kampanii wyborczej obiecywali poprawę jakości życia w stolicy. Padło wiele obietnic, a teraz okazuje się, że jednym z priorytetów dla władz Warszawy jest... wprowadzenie tzw. karty LGBT. Pierwsze szczegóły tego projektu jakie dziś poznaliśmy budzą wiele kontrowersji.
Dziś wiceprezydent Warszawy zdradził, na czym polegała będzie karta LGBT. Ma ona wprowadzić szereg udogodnień dla osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych. Ma być to m.in. pomoc psychologiczna dla osób z tego środowiska czy pomoc w powstaniu... hostelu dla gejów i lesbijek.
Często tożsamość seksualna na etapie szkoły nie napotyka na dobrą pomoc psychologiczną, na podanie ręki, w sytuacji, kiedy gej czy lesbijka znajdują się w trudnej psychicznie sytuacji, bo nie powiedzieli o swojej orientacji rodzicom, są sami z tym. Jest też kwestia hostelu LGBT w modelu ekonomii społecznej, czyli takiego, do którego miasto nie dopłaca, ale tworzymy jakieś warunki, żeby on powstał
- wymieniał Paweł Rabiej, wiceprezydent Warszawy, a także zadeklarowany homoseksualista. Wystąpił on dziś w programie Onetu, gdzie opowiadał o Warszawie swoich marzeń.
Kwestie ideologiczne prezydent Rafał Trzaskowski i jego współpracownicy stawiają na czołowych miejscach w hierarchii wartości już od początku swojej kadencji. Szkoda, bo mieszkańcy Warszawy oczekują jednak realnych zmian, a nie przepychanek różnych środowisk. Do wyborców można tylko rzec: taką będziecie mieli Warszawę, jaką sobie wybraliście władzę...
#Rabiej opowiada o "karcie LGBT" którą chcą wprowadzić. M,in. ma rozpoznawać potrzeby społeczności LGBT, jeśli pojawia się przemoc, to służby mają szybko reagować; tożsamość seksualna na etapie szkoły, pomoc psychologiczna dla gejów i lesbijek; hostel LGBT. pic.twitter.com/YV9R9X4Fy0
— Waldemar Kowal (@waldemar_kowal) 24 stycznia 2019