Nie byłoby nas dzisiaj bez bohaterów II wojny światowej, bez powstańców warszawskich; musimy pamiętać o pokoleniach, które były przed nami - mówił dziś, w 74. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, premier Mateusz Morawiecki.
Premier złożył dziś wieniec pod dzwonem dowódcy powstania gen. bryg. Antoniego Chruściela "Montera" oraz pod tablicą poświęconą b. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, znajdującymi się na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego.
Mateusz Morawiecki swoje wystąpienie rozpoczął od słów, których autorstwo przypisuje się francuskiemu marszałkowi Ferdynandowi Fochowi, napisanych na jednej z tablic znajdujących się m.in. na Starym Cmentarzu na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem: "Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie".
Ważne jest nie tylko dokąd idziemy, ale też skąd przychodzimy. Czy bylibyśmy w tym miejscu bez naszych bohaterów tamtych czasów, bez 16 tys. osób, 16 tys. nazwisk, które tutaj zostały umieszczone na murze? Nie, nie byłoby nas tutaj dzisiaj
- mówił szef rządu w Muzeum Powstania Warszawskiego.
? Premier @MorawieckiM podczas uroczystości 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w Muzeum Powstania Warszawskiego. @1944pl ➡️ https://t.co/tDQ90PnYaz pic.twitter.com/GyytLDgSsL
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 1 sierpnia 2018
Morawiecki podkreślił, że obecne pokolenia zawdzięczają to, gdzie dzisiaj są i jak mogą kształtować swoją rzeczywistość pokoleniom, które były przed nami.
Budując fundament pod silniejszą Polskę musimy o tym pamiętać
- podkreślił premier.
Szef rządu zapowiedział projekt ustawy, który umożliwi dokonanie - jak mówił - "możliwie pełnej kwerendy, inwentaryzacji wszystkich grobów" z czasów XIX wieku i II wojny światowej. Premier poinformował również, że podjął decyzję o tym, żeby zwiększyć dwukrotnie (o 100 proc.) fundusz na wsparcie losowe dla żyjących powstańców, żyjących żołnierzy wyklętych, żołnierzy Armii Krajowej, żołnierzy walk o niepodległość. Morawiecki podkreślił, że celem podniesienia tego funduszu jest możliwie najszersze wsparcie żołnierzy, powstańców, będących już "u schyłku życia".
Premier poinformował też, że została podjęta decyzja, aby to państwo odpowiadało za utrzymanie zidentyfikowanych grobów powstańców, grobów żołnierzy Armii Krajowej, które nie mają obecnie swoich opiekunów. Chodzi o to - jak dodał - "żeby był obowiązek utrzymywania ich przez państwo polskie, które jest i trwa właśnie dzięki nim".
Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.