Wątek urzędów skarbowych w sprawie Amber Gold zasługuje na zainteresowanie prokuratury; po zakończeniu przesłuchań w tym wątku ze strony komisji śledczej można się spodziewać dużej liczby zawiadomień - powiedziała przewodnicząca komisji śledczej, poseł Małgorzata Wassermann.
Komisja rozpoczęła przesłuchania świadków w tym wątku w połowie czerwca i chce go zakończyć przesłuchaniem b. ministra finansów Jacka Rostowskiego, które zaplanowano na 18 lipca. Łącznie zeznania złożyć ma 12 świadków; dotychczas przesłuchano troje z nich.
"Sądzę, że komisja będzie miała dużo do myślenia po zakończeniu tego wątku. Już teraz mogę powiedzieć, że wątek ten zasługuje na zainteresowanie prokuratury" - oceniła Wassermann.
Według niej, ze zgromadzonego materiału, którym dysponuje komisja wynika, że służby skarbowe mimo tego, że kontrolowały Amber Gold od 2012 r. do 2017 r. "nie ustaliły, jaki był rzeczywisty przedmiot działalności tej firmy, a więc jakie naprawdę powinny być płacone przez nią podatki".
"Śmiało można powiedzieć, że po zakończeniu przesłuchań w wątku dotyczącym służb skarbowych można się spodziewać dużej liczby zawiadomień do prokuratury" - dodała.
W wątku dotyczącym służb skarbowych dotychczas komisja przesłuchała b. p.o. naczelnika I Urzędu Skarbowego w Gdańsku Marię Liszniańską i b. dyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku Mirosława Kowalskiego.
Zeznania złożył też b. główny specjalista w Departamencie Administracji Podatkowej Ministerstwa Finansów Tadeusz Owczarz, który stał na czele zespołu powołanego już po wybuchu afery Amber Gold mającego stwierdzić, do jakich naruszeń po stronie gdańskich skarbówek doszło w sprawie Amber Gold.
W tym tygodniu w wątku służb skarbowych komisja śledcza planuje przesłuchać kolejnych czworo świadków.