- Matury są bardzo poważnie zagrożone - straszył jeszcze w połowie kwietnia szef ZNP Sławomir Broniarz. Jednak te zapowiedzi się nie sprawdziły! - We wszystkich szkołach ponadgimnazjalnych w całej Polsce zostały przeprowadzono klasyfikacje uczniów, będą oni mogli przystąpić do matury - poinformowała dziś rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Ostrowska. - Jedynie w 200 przypadkach doszło do sytuacji, że to dyrektor szkoły wziął na siebie obowiązek sklasyfikowania uczniów - dodała.
- Jeśli protest będzie rozwijał się tak, jak do tej pory, matury są bardzo poważnie zagrożone - mówił 15 kwietnia Broniarz. Podkreślał też, że zgodnie z informacjami ZNP zdecydowana większość szkół ponadgimnazjalnych "tkwi w przekonaniu, że nie podejdzie do rad klasyfikacyjnych". Dziś jednak stało wiadomo, że czarny scenariusz się nie sprawdził!
- Z dużą radością możemy poinformować, że we wszystkich szkołach ponadgimnazjalnych w całej Polsce zostały przeprowadzone klasyfikacje. W związku z tym wszyscy uczniowie będą mogli przystąpić do egzaminu maturalnego
- powiedziała Ostrowska. - Jedynie w 200 przypadkach doszło do sytuacji, że to dyrektor szkoły wziął na siebie obowiązek sklasyfikowania uczniów - podała.
Egzaminy maturalne rozpoczną się 6 maja. Rok szkolny dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych kończył się 26 kwietnia, czyli w ubiegły piątek.
Tego dnia maturzyści powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły. Ukończenie szkoły jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu maturalnego. Zakończenie roku szkolnego powinno zostać poprzedzone wystawieniem przez nauczycieli ocen i zatwierdzeniem ich przez rady pedagogiczne klasyfikacyjne. Nie we wszystkich jednak szkołach takie rady odbyły się przed 26 kwietnia ze względu na strajk nauczycieli.